Wicekanclerz oraz minister finansów Niemiec Olaf Scholz nie kryje złości z powodu unijnego procesu zamawiania szczepionek na COVID-19. Niemiec skrytykował decyzje Komisji Europejskiej w rozmowie z brytyjskim radiem BBC.
Scholz mówił w rozmowie z BBC o szczepionkach na COVID-19, które zamówić miała Unia Europejska.
— Jestem zły z powodu niektórych decyzji, które zostały podjęte w zeszłym roku. Myślę, że była okazja, aby zamówić więcej szczepionek i patrząc z dzisiejszej perspektywy, jest absolutnie jasne, że byłaby to słuszna decyzja — przekonywał Olaf Scholz w programie Today radia BBC4.
Wicekanclerz Niemiec powstrzymał się od personalnego wskazywania winnych i odpowiedzialnych za sytuację. Dziennikarz zapytał jednak polityka o krytykę, którą przedstawił pod adresem swojej rodaczki, przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
— Myślę, że konieczne jest, aby każdy wyciągnął wnioski i to odnosi się również do Europy. Uważam, że Unia Europejska jest silna i ma możliwości zrobić to, co jest konieczne — odpowiedział.
Scholz miał według doniesień dziennika „Bild” kląć oraz krzyczeć na posiedzeniu niemieckiego rządu, wyrażając złość z powodu poczynań Ursuli von der Leyen w kwestii szczepionek.
— To gó*no! — miał rzekomo wykrzykiwać wicekanclerz, apelując o sprawdzenie tego, czy osoby odpowiedzialne za zakup szczepionek zrobiły wszystko, co w ich mocy.
Komisja Europejska od tygodni zmaga się z krytyką za niewystarczające zabezpieczenia w umowach z producentami preparatów oraz zbyt powolne tempo szczepień. W Unii Europejskiej do tej pory jedną dawkę szczepionki na COVID-19 otrzymało 3,5 procent populacji, w Wielkiej Brytanii zaś — niemal 17 procent.
Przeczytaj również: Papież Franciszek podjął historyczną decyzję. Pierwszy raz nominował kobietę
źródło: Nczas