Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty poddał się samoizolacji. Polityk poinformował, że z powodu podejrzeń zdrowotnych musiał zrobić test na koronawirusa, który jednak wyszedł negatywny. Dodał, że test zostanie jeszcze powtórzony.
W poniedziałek koronawirusa zdiagnozowano u wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego, z którym się Czarzasty widział podczas spotkania większości senackiej u marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Czarzasty odwołał wszystkie spotkania, zaznaczając, że wymaga tego odpowiedzialność.
— Wczoraj cały dzień miałem kontakt z sanepidem, opisałem całą sytuację, jaka miała miejsce w moich kontaktach z marszałkiem Zgorzelskim — powiedział Czarzasty podczas wywiadu w Radiu Zet.
— Muszę mierzyć temperaturę dwa razy dziennie. Muszę obserwować czy nie mam objawów. Powinienem zrobić test, który mi nakazano zrobić i zrobiłem ten test wczoraj. Wynik jest ujemny na szczęście. Mam ten test powtórzyć. Dobrze by było, żebym nie jeździł na spotkania otwarte i nie będę oczywiście jeździł — kontynuował szef SLD i przy okazji pochwalił Sanepid, który zalecił mu samoizolację.
Lider Lewicy zauważył, że po głośnej wypowiedzi premiera Morawieckiego, że „ta choroba minęła” trudniej będzie zmobilizować ludzi, by przestrzegali zasad bezpieczeństwa.
— Ja wiem, że ta wypowiedź była w lipcu, ale jednocześnie wszyscy mówili, że ta choroba wróci na jesieni — mówił Czarzasty.
Zobacz również: Donald Tusk dał złotą radę Trumpowi: Nie bój się Covid-19. Bój się ludzi
— To jest tak, że Polacy i Polki się do tej sytuacji (epidemii) przyzwyczaili. Ja siedziałem dwa miesiące w domu, gdy był początek pandemii, bo się po prostu bałem. Potem się ludzie przyzwyczaili, popatrzyli, że na około, w ich rodzinach nie ma takich przypadków. Jak coś kogoś bezpośrednio dotknie to inaczej myśli. Potem były wakacje, ludzie mieli dosyć siedzenia w domach. Te wszystkie czynniki się na to nałożyły. Teraz trzeba moim zdaniem bardzo mocno zdyscyplinować się i realizować zalecenia — dodał polityk.
Wypowiedział się również na temat tego, czy Sejm powinien powrócić do pracy zdalnej.
— Dzisiaj będzie posiedzenie prezydium Sejmu, w którym będę uczestniczył, nie wiem czy zdalnie, czy osobiście. Ja uważam, że powinny te ograniczenia wrócić, tym bardziej, że poprzez internet można głosować i w Sejmie uczestniczyć. Ja wiem, jakie są mankamenty uczestnictwa przez internet. Ja wiem jak PiS – niestety musze to powiedzieć, mówię to głośno – wykorzystuje tę sytuację do rozgrywek politycznych, jak źle kieruje Sejmem, jak ogranicza dyskusję. To wszystko jest prawda, ale uważam, że w tej chwili, ponieważ zachorowań nie jest 100 tylko ponad 2 tysiące dziennie, trzeba dać przykład. Polityce muszą dać przykład — powiedział wicemarszałek.
źródło: wpolityce.pl