Trójka dzieci Katarzyny przeżywa właśnie największą tragedię w życiu. Ich mama została w brutalny sposób zamordowana. Co więcej, moment zbrodni dwójka z nich widziała na własne oczy.
33-letnia Katarzyna została zamordowana przez 37-letniego Pawła, który był jej mężem. Mężczyzna zamordował ją za pomocą siekiery. Do dramatu doszło trzy miesiące temu w Sierakowie pod Słupskiem. Paweł zaatakował swoją małżonkę, ponieważ kobieta zostawiła go parę tygodni wcześniej – on nie mógł się z tym pogodzić. Kobieta została zaatakowana na działce, na której spędzała czas z dziećmi.
Czytaj także: „Będziemy mieć wy**bane. Pani niech idzie do diabła”. Sylwia Spurek została sprowadzona na ziemię
— Rzucił się na Kasię, uderzył ją w głowę. A potem… rozharatał plecy, tak że złamał jej kręgosłup — powiedziała w rozmowie z Faktem znajoma rodziny.
Kobieta zostawiła mężczyznę, ponieważ ten już wcześniej ją bił. Paweł miał nawet sądowy zakaz zbliżania się, jednak nic sobie z niego nie robił.
Dzieci w dalszym ciągu nie mogą pogodzić się ze stratą ukochanej mamy. Najwięcej rozumie 9-letnia Agatka, która zostawiła na grobie zamordowanej Katarzyny list.
Czytaj także: Owinęli pomnik tęczową flagą. Wtem na miejscu zjawił się przeciwnik LGBT. „Wy***ać z tym”
— Kocham Cię Mamo tak bardzo mocno jak Laurę i Dawida i nawet jeszcze mocniej — napisała dziewczynka.
4-letniemu Dawidkowi ciężko było wytłumaczyć, że już nigdy nie zobaczy mamy. Z kolei 6-letnia Laura stała się kompletnie nieobecna.
Źródło: Fakt