Rafał Trzaskowski uczestniczył w sobotę w imprezie urodzinowej swojej znajomej. Event miał miejsce w warszawskim klubie Paloma nad Wisłą. Za sprawą portalu Pudelek.pl media społecznościowe obiegło nagranie z pijanym prezydentem Warszawy.
Rafał Trzaskowski około godziny pierwszej w nocy zainterweniował w sprawie muzyki puszczanej przez DJ-ów Palomy. Włodarz stolicy, powołując się na swój urząd, negocjował zmianę utworu na „coś bardziej tanecznego”. Muzykę wyciszono na czas rozmowy, podczas której z ust prezydenta padają słowa „To moje miasto!”.
Nagranie wideo wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych, zwłaszcza ze strony przeciwników polityka. Do sprawy odniósł się także sam prezydent stolicy. Trzaskowski zamieścił w serwisie Twitter post, w którym znalazł się link do najbardziej znanych scen z filmu „To właśnie miłość”. Na nagraniu widać, jak Hugh Grant (grający postać premiera Wielkiej Brytanii) tańczy do utworu Pointer Sisters. „Udanej niedzieli” — skomentował prezydent stolicy.
— Panie Rafale Kazimierzu, przypominam, że miasto jest nas wszystkich. Proszę nie być tak zachłannym i władczym! Proszę pić dziś dużo wody. Całuję – powietrze wokół Pana, co by Gosia nie była zazdrosna.
— Wytrzeźwiałeś? Jak nie ogarniasz kilku milionowego miasta i chcesz się bawić (czytaj: wzorować na filmowych epizodach, że też tak można) to proponuje opuścić stanowisko. Stanowisko publiczne jest bardziej wymagające bo: – wybiera suweren – utrzymywany z podatników – odpowiedzialność pokoleń
— Czyli nie widzisz nic złego w tym, że buc podchodzi do DJ i nakazuje „zmień muzykę bo ja, prezydent, tak każę, bo miasto jest moje”? Tak jak z Bufetową „nie płacę za bilet bo jestem prezydentem”? Przecież to chamstwo. Jak możecie je popierać i usprawiedliwiać?
— Już po kacu? Dziwne. Powinien być moralniak.
— Ile ton ścieków dzisiaj do Wisły zrzuciłeś?
źródło: Do Rzeczy