Natalia Nitek-Płażyńska wczoraj powiadomiła, że może trafić do aresztu za postawienie się Niemcowi, który ją prześladował. Dziennikarz Gazety Wyborczej postanowił zadrwić z całej sytuacji.
Może się tak zdarzyć, że niebawem trafię do aresztu. Taka kara grozi mi w związku z faktem, że nie zamierzam przepraszać mojego prześladowcy — publicznie pochwalającego nazizm Niemca Hansa G. — tłumaczyła wczoraj Nitek-Płażyńska.
Przypomnijmy, pracownicy nagrywali niemieckiego przedsiębiorcę, gdy ten opowiadał o swojej nienawiści do Polaków, czy wręcz wyrażał chęć wymordowania całego naszego narodu. Hans G. postanowił pozwać kobietę za naruszenie jego prawa do prywatności.
Sytuację skomentował Jacek Harłukowicz z wrocławskiej „Wyborczej”.
— Szokujące: nie wykonała wyroku sądu i grozi jej za to kara! Skandal! Nie otake — zakpił dziennikarz.
Wpis dziennikarza nie spodobał się jednak Internautom.
Czytaj także: Margot zdradził, do czego doszło pod prysznicem w areszcie. „Nienawidzę tego kraju, wyrządził mi tyle krzywdy”
— Dziennikarz GW drwi z Nitek-Płażyńskiej. W sumie logiczne. Polka przepraszająca polonofoba i rasistę to spełniony sen tego Towarzystwa. Potem się dziwią, że ludzie maja ich za sektę — napisał jeden z użytkowników Twittera.
Źródło: Twitter.com