Michał Szutowicz (identyfikujący się jako Margot) był w środę rano gościem Beaty Lubeckiej na antenie Radia Zet. Aktywista dał wyraz swojej niechęci do dziennikarki w mediach społecznościowych.
— To było ekstremalnie nudne spotkanie — napisał na Facebooku Margot. — Są powody dla których nie chce mi się czytać twittera i te powody miały dzisiaj twarz i niestety też głos — oświadczył aktywista, mając prawdopodobnie na myśli redaktor Beatę Lubecką i zadawane przez nią pytania.
— W dowodzie jest napisane, że jestem mężczyzną i metrykalnie jestem mężczyzną — przekonywał Michał Szutowicz. — Ale nie odnajduję się w ogóle w roli męskiej (…) Samo półtora roku trwa walenie się w Polsce z podstawowymi papierami. To nie jest tak, że nie chcę dokonać korekty płci — stwierdził.
— To nie jest tak, że wydaje mi się, że jestem kobietą i jest to jakieś nieporozumienie. Jestem osobą niebinarną. Nie identyfikuję się ani jako mężczyzna, ani kobieta — podkreślił Margot.
Dziennikarka zapytała aktywistę o metody stosowane przez kolektyw „Stop Bzdurom”.
— Trzeba używać mocnych środków, bo trzeba być irytującym dla władzy. Czy jest w historii pokojowy protest, który coś osiągnął? — odparł Szutowicz, który następnie bronił się przed zarzutami o wandalizm i atak na kierowcę furgonetki. — Jeżeli to jest chuligaństwo, jeżeli to niespotykana skala przemocy, to chciałabym zapytać, czego doświadczają osoby z mojej społeczności?
Na fanpejdżu „Stop Bzdurom” Margot podsumował swoją wizytę na antenie rozgłośni i podkreślił swój niechętny stosunek do prowadzącej wywiad:
— O poziomie dzisiejszej rozmowy w Radio ZET niech najlepiej świadczy fakt, że Lubecka zaczęła od zdania, że jestem PROWOKUJĄCA przez to, że mam odkryte 🍑 ramiona na nagraniu. 😱 Jeśli to doświadczenie „prowokowania” swoim ciałem nie jest doświadczeniem kobiecym, to nie wiem co („bo miała za krótką spódniczkę” case). 🤮 — napisał.
— Bardzo współczujemy pani Lubackiej tego strasznego doświadczenia „hejtu który się na nią wylał”. 🤯🤭 Podziwiamy że odważyła się spotkać się z osobą LGBT na antenie (co jest jakimś radykalnym samopoświęceniem i gestem solidarności). Każda dźwiga swój krzyż. Lubacka, nigdy nie będziesz szła sama. ✌️
— To było ekstremalnie nudne spotkanie. Są powody dla których nie chce mi się czytać twittera i te powody miały dzisiaj twarz i niestety też głos. 🥱 Pozdro, to pisała Margot.
Przeczytaj również: Sprawdzą poziom antysemityzmu w szkołach. Wejdą w czasie lekcji
źródło: Do Rzeczy