Pacjent szpitala w Płocku prsz domagał się podania mu leków przeciwbólowych. Gdy dowiedział się, że takowych nie dostanie, postanowił, że w formie protestu… wyjdzie ze szpitala na czworaka. Nagranie momentalnie trafiło do sieci.
Polsat News postanowił przeprowadzić wywiad zarówno z pacjentem, jak i pracownikami szpitala.
— Nie prosiłem o mercedesa, tylko o głupi zastrzyk, żeby można było wyjść i wrócić do domu. Ja nie przeszedłem nawet dziesięciu metrów. Rzuciłem dokumentacją, uklęknąłem i zacząłem iść na czworaka. Nie wybaczę mu tego, że nie podał mi leku. Nie wybaczę mu — mówił pacjent o lekarzu SOR.
— Zarzut nieudzielenia pomocy jest bezpodstawny. Pacjenta zbadano, wykonano diagnostykę, wdrożono leczenie oraz wydano dalsze zalecenia. Pacjent ze strefy »czerwonej« SOR wyszedł o własnych siłach w pozycji stojącej. Po krótkim pobycie w poczekalni SOR przyjął pozycję »na czworakach« i udał się w stronę wyjścia wcześniej wyrzucając posiadaną dokumentację medyczną. Po zaistniałym incydencie oraz z uwagi na stan emocjonalny zaproponowano hospitalizację, na którą pacjent nie wyraził zgody — tłumaczył z kolei dyrektor szpitala.
Czytaj także: To pytanie Mazurka „zabiło” Neumanna. Mina polityka Platformy mówi wszystko
Nagranie z zajścia można obejrzeć poniżej:
Źródło: Facebook.com, Polsat News