Paweł Kukiz wystąpił do sądu o rejestrację własnej partii politycznej. Muzyk po ostatnich konfliktach z Koalicją Polską ma dosyć. Tym samym wziął sprawy w swoje ręce i postanowił zadziałać samodzielnie.
Zdaniem profesora Wawrzyńca Konarskiego ta decyzja oznacza tylko jedno — pęknięcie w strukturze Koalicji Polskiej.
Poseł PSL Władysław Teofil Bartoszewski na antenie Polskiego Radia wyjawił, że Paweł Kukiz rejestruje swoją partię polityczną.
— Paweł Kukiz rejestruje partię w sądzie, do czego ma pełne prawo, bo Koalicja Polska składa się również z partii, to jest wyjątkowe, że Paweł Kukiz istnieje w polityce, nie mając partii — mówił polityk.
Zdradzenie tych działań sprawiło, że od razu pojawiły się pytania o dalszą przyszłość Koalicji Polskiej.
— Nie miałem wiedzy ze strony koalicjanta, bo te sprawy rozstrzygały się w prezydium Sejmu i prezydium Senatu, itd. — wyjaśnił Kukiz, nawiązując do ostatnich spięć z ludowcami.
Profesor Wawrzyniec Konarski w rozmowie z portalem Niezalezna.pl ocenił, że wbrew temu, co twierdzi Bartoszewski, fakt rejestracji partii przez Kukiza, oznacza duże problemy dla Koalicji Polskiej.
— Sam fakt, że ktoś występuje z takim wnioskiem, pokazuje, że są pęknięcia w strukturze Koalicji Polskiej — powiedział.
Ponadto ocenił, że pomysł Kukiza jest ulotny, a on sam nie ma zbyt wielkich szans na jakiekolwiek zaistnienie na scenie politycznej.
Zobacz również: Kukiz niepewny przyszłości Koalicji Polskiej. „PSL z nami nie rozmawia”
— Moim zdaniem to jest krok bardzo ryzykowny, ponieważ Paweł Kukiz, jest osoba, która nie ma dzisiaj jakiejś strategicznej wizji, do której mógłby przekonać wyborców, a nawet jeżeli taką wizję ma, to nie bardzo widzę instrumenty, dzięki którym mógłby ją zrealizować — powiedział Wawrzyniec Konarski.
źródło: niezalezna.pl