Koronawirus zbiera coraz większe żniwa. Wielu aktorów i celebrytów ma problem z pozyskaniem dochodu i żali się na swój los. Do grona poszkodowanych wstąpił Piotr Fronczewski, znany głównie z roli w serialu „W rytmie serca” oraz „Rodzina Zastępcza”.
Okazuje się jednak, że aktor boryka się z problemami finansowymi. Za rolę w serialu „w rytmie serca” do niedawna zarabiał 200 tys. zł rocznie. Dobra passa jednak się skończyła, a aktor stracił główne źródło dochodu. Polsat nie zdecydował się na kontynuację serialu i postawił na dwie nowe produkcje, w których nie uwzględniono Fronczewskiego.
Zobacz również: Hołownia lekceważąco o zaprzysiężeniu prezydenta Dudy: „Nie potrzebuję tego oglądać”Jedną z przyczyn decyzji podjętej przez producentów jest fakt, że Barbara Kurdej-Szatan jest w zaawansowanej ciąży, co wyklucza jej udział w nagraniach. Trudno również zarobić na występach teatralnych. Te nie wznowiły spektakli w trakcie pandemii koronawirusa, więc wszystko wskazuje na to, że Fronczewski pozostanie bez pracy. Jeżeli nie oszczędzał, to zapowiadają się dla niego ciężkie chwile.
źródło: alaluna.pl