W Polsce odnotowaliśmy kolejny rekord zakażeń. Choć minister Łukasz Szumowski uspokaja, tłumacząc wysoki wzrost dużymi ogniskami, eksperci mają odmienne zdanie.
Dziś w naszym kraju odnotowano 680 nowych zakażeń koronawirusem. Minister Łukasz Szumowski przekonuje jednak, że tak duża liczba wynika z dużych ognisk. Innymi słowy, zdaniem polityka wystarczy opanować parę miejsc w kraju, aby nie dopuścić do dalszego rozwoju pandemii.
Dr Agnieszka Motyl, epidemiolog z Medicover zwróciła uwagę na to, że Polacy nie stosują się do obostrzeń. Kobieta odniosła się również do teorii ministra zdrowia.
— Od paru dni widzimy niepokojące wzrosty liczby chorych. To nie jest prawda, że to dzieje się tylko w ogniskach. Jest ryzyko transmisji w populacji — tłumaczyła epidemiolog.
Czytaj także: PILNE: Odkryto nielegalną siatkę trans-aktywistów, którzy sprzedają hormony dzieciom
Ciekawą zależność zauważył również Grzegorz Pietruczuk. Zwrócił on w mediach społecznościowych uwagę na to, że każdego dnia wykonywanych jest mniej testów – nie mamy więc pewności co do tego, czy faktycznie liczba zakażeń jest pod kontrolą.
Czytaj także: Nagły komunikat w sprawie weselnych przyjęć. Część Polaków będzie musiała zmienić plany
Dziś padł rekord zakażeń – 680 osób na 25 800 wykonanych testów. Tymczasem 31.07 wirusa wykryto u 657 osób, wykonano jednak znacznie więcej testów, bo aż 35 100.
Źródło: Twitter.com, Onet.pl