Na Zamku Królewskim w Warszawie miało miejsce wręczenie Andrzejowi Dudzie uchwały Państwowej Komisji Wyborczej o wyborze na prezydenta RP. Przemówienie głowy państwa zakłóciło spóźnienie Jarosława Kaczyńskiego.
— Chciałem wszystkim rodakom podziękować za bardzo dużą frekwencję wyborczą. To wielki sukces demokracji. Polacy pokazali, że nasza demokracja coraz bardziej dojrzewa – wskazał. – Bardzo dziękuję. Chcę z całego serca podziękować panu przewodniczącemu i całej Państwowej Komisji Wyborczej, bo to ponad 27 tys. obwodowych komisji wyborczych, gdzie wszędzie pracowano, aby wybory mogły się odbyć — powiedział Duda.
Czytaj także: Trump zaczyna oczyszczanie? Niezidentyfikowani agenci federalni ściągają Antifiarzy z ulicy. Na nic jęki i krzyki
W trakcie przemowy prezydenta na salę spóźniony wszedł Jarosław Kaczyński. Wywołało to poruszenie wśród zgromadzonych, a sam Andrzej Duda przez chwilę nie wiedział, jak powinien zareagować. Na moment zawiesił głos, po chwili uznał jednak, że należy kontynuować przemowę.
Czytaj także: TVN pewnie żałuje, że to poszło na żywo. Czarzasty sparodiował opozycyjne „elity”
Sytuację można obejrzeć na poniższym fragmencie nagrania:
Jarosław Kaczyński wchodzi spóźniony na uroczystość wręczenia Andrzejowi Dudzie uchwały PKW, przerywając tym samym wystąpienie prezydenta: pic.twitter.com/EIYoa5OomC
— Tomasz Setta (@TomaszSetta) July 21, 2020
źródło: Twitter.com