W Daily Telegraph ukazał się artykuł, którego autorem jest Mateusz Morawiecki. Polski premier wyjaśnił w nim, jakie wątpliwości budzi w nich chińska technologia 5G od Hauwei.
W ostatnich dniach Wielka Brytania postanowiła zrezygnować z technologii 5G opartej o części z Chin. Okazuje się, że do podobnej decyzji zmierza Mateusz Morawiecki. Zdaniem polskiego polityka technologia ta jest niezwykle ważna, jednak musi istnieć gwarant bezpieczeństwa co do jej stosowania.
Czytaj także: Krystyna Janda udaje się na emigrację. Wiadomo dokąd
– Prawie wszystkie rządy zgadzają się, że za pomocą bodźców ekonomicznych należy pobudzić rozwój, uratować swoich obywateli przed bezrobociem i ocalić firmy przed bankructwem. Jednak środki mające na celu zwalczanie recesji muszą również uwzględniać długoterminową konieczność zapobiegania zależności gospodarczej od nierzetelnych partnerów – tłumaczył w artykule Morawiecki.
Z wypowiedzi premiera można wywnioskować, że nie ma on zaufania co do chińskiej firmy.
– Bezpieczeństwo narodowe musi być integralną częścią naszego myślenia o globalizacji. Nikt nie chce budować nowych murów między narodami, ale widzimy również, że globalizacja wolna od demokratycznej kontroli może mieć niebezpieczne konsekwencje. Dzisiaj nasz zglobalizowany świat stoi w obliczu niepożądanego wpływu narodów autorytarnych – kosztem Europy – wyjaśnił Morawiecki.
Stanowisko premiera widać również w podsumowaniu jego artykułu.
– Budując ten ekosystem, stajemy przed pytaniem: komu ufamy? Wybory są oczywiste: w Europie mamy dwóch zaufanych europejskich dostawców, obie światowej klasy firmy z przejrzystymi praktykami biznesowymi opartymi na rządach prawa. Z drugiej strony natomiast są dwie firmy kontrolowane przez autorytarny reżim – podsumował polityk.
Czytaj także: Absurdalna sytuacja na granicy polsko-niemieckiej. „Dyskryminacja Polaków”
Najprawdopodobniej technologia 5G w Polsce będzie oparta o części pochodzące z Europy. Decydującym czynnikiem ma być bezpieczeństwo.
źródło: Wprost Biznes