Były premier Kazimierz Marcinkiewicz wspólnie z opozycją skrytykował działania partii rządzącej. Wszystko przez to, że PiS chce przeprowadzić wybory w terminie przewidzianym przez konstytucję.
Marcinkiewicz wspomniał nawet o „igrzyskach śmierci”. Polityk podkreślił, że prezes ugrupowania nie bacząc na zdrowie i życie ludzi, chce doprowadzić do wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym. Swój śmiały wpis opublikował na Facebooku.
— Kaczyński bez względu na wszystko, bez względu na zdrowie i życie ludzi, bez względu na konstytucję i prawo, bez względu na zasady demokracji i wolności, bez względu na ośmieszenie Polski w świecie, bez względu na zabiegi opozycji przeprowadzi wybory w maju — napisał były premier na portalu społecznościowym.
— Te wybory będą swoistymi igrzyskami śmierci. Zamknęli nas w domach. Naszych kandydatów wpuścili tylko do internetu. Wykorzystują cały aparat państwa, epidemię, testy, dane o zachorowalności i śmierci, nasze prawa i obowiązki do jednego, do wyboru Dudy — długopisu Kaczyńskiego na kolejną kadencję. Nie przypadkiem wybory te organizuje Sasin, ten sam, który 10 lat temu organizował wyjazd na rozpoczęcie kampanii wyborczej Lecha Kaczyńskiego do Katynia. To symboliczna klamra. Sasin to wie, więc zrobi wszystko — kontynuował Marcinkiewicz.
Ponadto apelował o przełożenie wyborów na inny, bardziej dogodny termin.
— Czy brać udział w igrzyskach śmierci? Czasem nęci. Myślę jednak, że tak jak w PRL-u nie braliśmy udziału w farsie, tak teraz mamy z farsą do czynienia. Tyle że decyzja powinna być solidarna, całego obozu demokratycznego — pisał polityk na Facebooku.
źródło: fronda.pl