Ryszard Petru, o którym już długie miesiące nikt nie słyszał, powrócił do przestrzeni publicznej. Były lider Nowoczesnej w ciszy przebolał porażkę i ponownie zabrał głos w ważnych sprawach. W rozmowie z Beatą Lubecką w Radio Zet mówił na temat epidemii koronawirusa oraz zbliżających się wyborów prezydenckich.
Polityk jest niezwykle przejęty obecnym stanem rzeczy i uważa go za prawdziwy kryzys. Apelował nawet, że sklepy powinny zostać niezwłocznie otwarte w obliczu stale pogarszającej się sytuacji.
— Bez sensu! To olbrzymi błąd, bo nie ma teraz pieniędzy na trudne czasy. Wszyscy, którzy głosowali za 500 plus, powinni teraz uderzyć się w pierś, bo nie było nas stać na to. Apeluję do rządu o rozsądek! Nie można działać w kryzysie związanym z koronawirusem metodami, które były stosowane w zupełnie innym kryzysie — powiedział Ryszard Petru.
— Nie wiem, dlaczego rząd nie wprowadza zawieszenia składek ZUS dla wszystkich. To jest podstawowa rzecz. Firmy nie będą w stanie tego zapłacić — mówił ekonomista.
— Z czego zapłaci ZUS taksówkarz, który przestał jeździć? Z czego zapłaci fryzjer?! Rząd zakłada, że za kilka miesięcy ludzie będą 2 razy więcej jeździć taksówkami, 2 razy częściej będą chodzić do fryzjera?! — denerwował się rozmówca.
W dalszej części rozmowy Petru zdradził również, że nie ma szczęśliwej ręki do zakładania partii politycznych. Na antenie wyjaśnił, co się stało z partią Teraz!.
—A partia Teraz! jeszcze istnieje? — zapytała dziennikarka.
— Nie, zlikwidowałem. Nie, nie ma, została zlikwidowana — błyskawicznie odparł gość programu.
— Po prostu zgasił pan światło? — dopytywała prowadząca.
— Tak, wyłączyłem — podsumował Petru.
I jak tu nie lubić Ryśka ????????????
– A partia Teraz! jeszcze istnieje?
– Nie, zlikwidowałem. Nie ma, została zlikwidowana.
– Po prostu zgasił Pan światło.
– Wyłączyłem ???????????????? pic.twitter.com/hg0YswZC9l— PikuśPOL ???????? ???? (@pikus_pol) March 19, 2020
źródło: tysol.pl