Ulicami Warszawy przeszły manifestacje środowisk lewicowych. Rzesze ludzi zaprotestowały przeciwko orzeczeniu TK w sprawie aborcji eugenicznej. Okazuje się, że rozwścieczone feministki nie przepuściły nawet pomnikowi prezydenta USA Ronalda Reagana.
Od piątku trwają liczne protesty w wielu polskich miastach, a emocji nie brakuje.
— Pomimo złych wczorajszych doświadczeń, gdy policjanci zostali obrzucani kamieniami, my nadal stoimy na stanowisku, że używanie środków przymusu to ostateczność — poinformowała w mediach społecznościowych warszawska policja.
Służby podkreśliły, że u protestujących daje się zaobserwować zachowania agresywne: — Po raz kolejny ze strony protestujących pojawia się agresja wobec policjantów. Mamy do czynienia z bardzo prowokacyjnymi zachowaniami. Kilku funkcjonariuszy ochlapano farbą, protestujący używają pirotechniki. Części osób wyraźnie zależy na doprowadzeniu do otwartego konfliktu.
Zobacz również: Robert Biedroń podczas protestu: „Zostałem uderzony przez policjanta” [WIDEO]
Do całej sprawy odniósł się Sławomir Cenckiewicz, który skomentował fakt zdemolowania pomnika prezydenta Ronalda Reagana przy Alejach Ujazdowskich.
— Dzicz lewacka zniszczyła pomnik sprawiedliwego Amerykanina! oni są po dobrej stronie historii? — napisał na Twitterze.
źródło: dorzeczy.pl