Policja interweniowała w sobotę w klubie Face 2 Face w Rybniku. Podczas pacyfikacji użyto granatów hukowych oraz broni gładkolufowej. Wylegitymowano 213 osób, trzy zostały zostały zatrzymane, a dwóch funkcjonariuszy odniosło obrażenia.
Policja wraz z funkcjonariuszami prewencji KWP Katowice interweniowała niedługo po tym, gdy Face 2 Face otwarto około godziny 21. Na miejsce przybyli również przedstawiciele sanepidu. Właściciel lokalu nie wpuścił ich do środka.
Prewencja zamknęła ulicę, przy której znajduje się lokal, a wszystkim gościom nakazano opuścić Face 2 Face. Świadkowie relacjonują, że policja weszła do klubu i brutalnie zakończyła imprezę.
— Wpadli jak bandyci. Powiedzieli „koniec imprezy”. Zrobiło się zamieszanie, ludzie zaczęli się tratować. Pani z megafonem dostała gazem pieprzowym i została sprowadzona do parteru — opowiada jeden ze świadków wydarzenia.
Według relacji portalu rybnik.com.pl, na zewnątrz zebrało się kilkaset osób. Tłum miał być agresywny w stosunku do funkcjonariuszy i obrzucać ich butelkami. To spotkało się ze zdecydowaną odpowiedzią prewencji, która użyła gazu oraz broni gładkolufowej.
— Część z nich nie przestrzegała obowiązku zakrywania twarzy, spożywała alkohol w miejscu objętym zakazem oraz próbowała wprowadzić interweniujących policjantów w błąd, podając fałszywe dane osobowe. Po opuszczeniu lokalu uczestnicy byli agresywni i atakowali mundurowych niebezpiecznymi przedmiotami — przekazała w oświadczeniu policja.
— Policjanci podawali komunikaty wzywające do rozejścia się, kiedy to nie przyniosło rezultatu wobec agresywnych uczestników zgromadzenia użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci ręcznych miotaczy gazu, pałek służbowych, granatów hukowych, oddali także strzały ostrzegawcze z broni gładkolufowej — zakomunikowali funkcjonariusze.
Przeczytaj również: Bill Gates idzie na wojnę z „teoriami spiskowymi”: „To się niedługo skończy”
źródło: Kresy.pl
Niech policja spodziewa się agresji ze strony atakowanych osób, zwłaszcza przedsiębiorców i kobiet strajkujących w sprawie ustawy aborcyjnej. Policja wczesniej czy później zostanie z tych działań rozliczona, zwłaszcza funkcjonariusze z kierownictwa Policji i MSW.
To się nazywa bohaterszczyzna! Pluć w sieci perspektywą zemsty na policjantach.
debili trzeba pałowac idiotki protestujace trzeba pałowac. nie ma naszej zgody dla kretynow nie przestrzegajacych prawa.
a niby jakiego prawa konkretnie nie przestrzegali w tej sytuacji?
Te całe rozporządzenia nie mają podstawy prawnej koleś. Sam się pałuj pało bez mózgu.