Donald Tusk wyruszył w trasę po Polsce, by spotkać się z samorządowcami i swoimi sympatykami. Ostatnio odwiedził Nakło nad Notecią w woj. kujawsko-pomorskim i zaczął krytykować Polski/Nowy Ład.
— Przewodniczący spotka się z tamtejszymi burmistrzami, wójtami i prezydentami miast. Rozmowa będzie dotyczyła skutków Polskiego Ładu dla samorządów — powiedział dla Polskiej Agencji Prasowej rzecznik PO Jan Grabiec.
Wiec rozpoczął się planowo o godz. 15, następnie polityk wyruszył przeprowadzać rozmowy z mieszkańcami miasta — głównie o programie Prawa i Sprawiedliwości.
— Po pierwsze – odsunięcie PiS od władzy to program pozytywny, konkretny i skomplikowany. Dotyczy fundamentów państwa demokratycznego i praworządnego. Przygotowane są już, wspólnie ze środowiskami prawniczymi, projekty odbudowy ładu konstytucyjnego i naprawy sądów. Radykalna reforma czeka media publiczne. Trzeba będzie uczciwie rozliczyć PiS z łamania prawa i z korupcji, a równocześnie zaproponować ich wyborcom polityczny pokój — przekonywał Donald Tusk.
Były premier dodał, że chce zająć się również „przywróceniem stabilizacji finansowej”, polityką klimatyczną oraz polityką międzynarodową.
Tusk nie zrezygnował jednak ze straszenia Polaków nadciągającym zagrożeniem.
— Oczywiście, że się obawiam. Czarna propaganda mediów publicznych, nakierowana na mnie, musi wzbudzać u wielu osób agresję. Jestem z Gdańska, byłem przyjacielem Pawła Adamowicza, więc trudno mi lekceważyć sygnały, które właściwie każdego dnia docierają do mnie, do mojej rodziny, do moich przyjaciół samorządowców — mówił były szef RE.
Zobacz również: To już koniec efektu Hołowni? Bezlitosne sondaże dla Polski 2050
Zobacz również: Fantastyczne wieści z Tokio. Aż dwa medale dla Polek! [WIDEO]
źródło: fronda.pl