Donald Tusk rozmawiał z niemieckim tygodnikiem „Der Spiegel” i zasugerował, że UE powinna podjąć „radykalne środki zaradcze”. Wszystko po to, by przeciwstawić się pandemii koronawirusa.
Tusk jest zdania, że w obecnych okolicznościach powinien nastąpić gospodarczy „blitzkrieg”.
Podczas wywiadu były premier opowiedział o swoich wątpliwościach odnośnie tego, czy UE przetrwa nadchodzący kryzys. Zdaniem polityka należy podjąć radykalne i zdecydowane kroki.
— Ten kryzys będzie różnił się od greckiego sprzed kilku lat — powiedział były szef RE.
Dodał, że epidemia dotyka dosłownie każdego i przez to nie da się wskazać konkretnego winowajcy. Były przewodniczący Rady Europejskiej w dalszej części wywiadu podtrzymał swoje stanowisko wobec premiera Orbana.
Tusk już kilkanaście dni temu ogłosił, że marzy mu się usunięcie z EPL partii premiera Węgier — Fideszu.
Były premier uważa, że Orban wykorzystuje koronawirusa do swoich politycznych zamierzeń. A dokładnie buduje poczucie strachu wśród społeczeństwa.
— Nie musimy wybierać między wolnością a bezpieczeństwem — podsumował polityk. Na koniec dodał, że Jarosław Kaczyński i tak jest groźniejszy od Orbana.
źródło: nczas.com