Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wielokrotnie podkreślał, że podróżując po Polsce, dba przede wszystkim o dobro stolicy i właściwe pełnienie obowiązków.
— Moim najważniejszym zadaniem jest rzetelne sprawowanie funkcji prezydenta Warszawy. To misja, którą realizuję z przekonaniem i wielką przyjemnością. Jednocześnie w wyborach prezydenckich zostałem obdarzony dużym zaufaniem społecznym i czuję się zobowiązany do przeprowadzenia konsolidacji opozycyjnej sceny politycznej. Godzę jedno z drugim, co nie jest oczywiście proste. Zresztą dzisiaj większość samorządowców angażuje się w politykę krajową nie dlatego, że mają ambicje polityczne, ale dlatego, że rządzący próbują zniszczyć samorząd i scentralizować państwo — powiedział Rafał Trzaskowski w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Zobacz również: Donald Trump: „Biden niszczy nasz kraj na naszych oczach”
Polityk odniósł się do krytyki, jaka go dotknęła ze względu na czas, który przeznacza na objazd po kraju i liczne projekty.
— Słyszę pewne głosy na ten temat, ale od strony radnych opozycji. Radni PO, czy szerzej KO, rozumieją, że muszę walczyć. Przecież wszystkich nas boli choćby atak na finanse samorządów. W zeszłym roku Warszawa straciła ponad 2 mld zł, teraz szykuje się „Polski ład”, rządzący chcą wyłączyć duże miasta ze wsparcia pieniędzmi unijnymi, chcą znowu przerzucać na nas nowe obowiązki, a oprócz tego zabierać nam kolejne miliardy. Podobnie jest z gospodarką odpadami — na samorządy mają spaść nowe obciążenia — poinformował włodarz stolicy.
Zobacz również: Protasiewicz o Tusku: Z gorylem w dżungli jeszcze nikt nie wygrał
Trzaskowski przedstawił również swoją wizję rozwoju miasta na przyszłość. Wyjaśnił, że chce skoncentrować się na wszechstronnej pracy, która uczyni Warszawę miejscem lepszym do życia. Nie ukrywał, że przed nim jeszcze wytężona praca, która może potrwać nawet kilka lat.
— Kiedyś budowano Warszawę jako miasto najlepsze do pracy. Dziś chcemy, by to było najlepsze miejsce do życia. Warszawa ma być zielona, ma być miastem, w którym dobrze spędza się wolny czas, oraz miastem wygodnym do życia. Od początku kadencji zrealizowaliśmy ponad 100 projektów w tych trzech dziedzinach. Kontynuacja tego programu to absolutny priorytet na następne dwa i pół roku. Projekty dotyczące ożywienia warszawskich ulic nie są na szczęście bardzo drogie, więc – odpowiadając wprost na pytanie — na to nas stać. To projekty, które zmierzają do tego, by budować prawdziwie nowoczesne, europejskie miasto. Nie chcę sowieckiego miasta, w którym przez ścisłe centrum poza godzinami szczytu pędzą samochody. Chcę miasta, które żyje, które jest przyjazne dla pieszych, rowerzystów, dla tych, którzy korzystają z transportu publicznego, i dla tych, którzy jeżdżą samochodami — podkreślił.
Źródło: DoRzeczy.pl
