Tomasz Karolak wybrał się na pielgrzymkę szlakiem Camino de Santiago, wprost do sanktuarium w Santiago de Compostela. Aktor, rozmawiając z „Faktem” opowiedział o swoich odczuciach.
Tomasz Karolak nigdy nie ukrywał, że bardzo interesuje się duchowością. Teraz odbył pielgrzymkę szlakiem Camino de Santiago. Jest to 170 kilometrów spod szczytów O’Cebreiro do sanktuarium w Santiago de Compostela. Aktorowi udało się pokonać ten dystans w pięć dni.
Początek trasy nie był przypadkowy. Właśnie w kościele w O’Cebreiro przechowywano święty Graal. Tomasz Karolak interesuje się historią Templariuszy, więc taka wyprawa była dla niego gratką.
– Myślę właśnie, że w poprzednim życiu byłem Templariuszem z południa Francji. Byłem tam wiele razy i czuję się tam jak w domu. Mówię to wszystko tak półserio, ale historia autentycznie mnie fascynuje. Obserwujemy, jak ona się zmienia i jak wiele można się od niej nauczyć, a jak widzimy teraz, nie każdy niestety wyciąga z niej wnioski – mówił aktor, który nie krył zachwytu samą pielgrzymką.
– Było wspaniale, polecam to każdemu. To fantastyczna duchowa wyprawa, która rzeczywiście zmienia człowieka – podkreślił.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: W TVP INFO wybuchła dzika awantura. „Człowieku, co ty wygadujesz?!” [WIDEO]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Krystyna Janda tłumaczy się z ostrych słów nt. antyszczepionkowców: „To było straszne”
źródło: Fakt.pl