Tomasz Adamek skomentował aktualne wydarzenia na Ukrainie. W ocenie boksera Rosja nie dopuściłaby się ataku na naszego wschodniego sąsiada, gdyby tylko prezydentem był Donald Trump.
– Joe Biden to dziadek i nie wiadomo, czy tak naprawdę to on rządzi. A Trump miał dobre relacje z Putinem – powiedział Tomasz Adamek w rozmowie z „Super Expressem”.
Były mistrz świata uważa, że do wybuchu wojny na Ukrainie przyczynił się fakt, że prezydentem Stanów Zjednoczonych został Joe Biden.
– Jak to mówił nasz święty Jan Paweł II – „Nigdy więcej wojny!”, to do niczego dobrego nie prowadzi. Jestem jednak pewny, że gdyby to Donald Trump był prezydentem USA, to tej wojny by nie było. Joe Biden to dziadek i nie wiadomo, czy tak naprawdę to on rządzi. A Trump miał dobre relacje z Putinem – podkreślił Adamek.
Bokser odpowiedział również na pytanie, czy gdyby Rosja zaatakowała Polskę, to wróciłby z USA, by stanąć w obronie ojczyzny.
– Mimo że jedno z przykazań mówi, by nie zabijać, to chwyciłbym za broń – zaznaczył pięściarz.
Zobacz również: Terlecki odpowiedział na pytanie o wcześniejsze wybory. Padła konkretna deklaracja
Zobacz również: Korwin-Mikke: „Dlaczego ja zawsze mam rację o parę lat przed innymi?”
źródło: Interia.pl, Radio ZET