Basen w Brzegu Dolnym został zamknięty ze względu na katastrofalne podwyżki cen prądu i gazu. Administracja pływalni podaje, że dotyczas płaciła za energię około 20 tysięcy złotych miesięcznie. Horrendalne wzrosty cen mają sprawić, że koszt wykorzystania energii wzrośnie do… astronomicznych 250 tysięcy złotych miesięcznie. Nieprawdopodobne? A jednak.
Pierwszy basen zamknięty
Zdumiewające wieści płyną z Brzegu Dolnego, gdzie drastyczne podwyżki za prąd i gaz okazały się nie do udźwignięcia dla administracji lokalnego basenu. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Brzegu Dolnym poinformował, że nawet podwyższone ceny biletów nie będą w stanie pokryć gargantuicznej podwyżki za prąd. Ta wzrosła bowiem z 20 tysięcy złotych miesięcznie do… ćwierć miliona. Miesięcznie.
– Pływalnia nie została objęta programem ulg obniżających stawki za pobór gazu i energii elektrycznej w związku z czym ponosi olbrzymie koszty związane z utrzymaniem obiektu – podaje w komunikacie MOSiR.
– Koszt opłat za gaz i prąd wynosiłby około 250 tys. zł miesięcznie, przy dotychczasowych opłatach ok. 20 tys. zł miesięcznie – czytamy.
– W związku z sytuacją związaną z podwyżkami cen nośników energii oraz planowaną termomodernizacją, która rozpocznie się niebawem, obiekt pływalni będzie nieczynny do momentu zakończenia prac termomodernizacyjnych pozwalających zastosować nowoczesne rozwiązania oszczędzające gaz i energię elektryczną – wskazuje brzeski urząd miejski.
Organ poinformował ponadto, że basen zostanie otwarty nie wcześniej niż w 2024 roku.
źródło: nczas.com