Wojciech Szczęsny udzielił wywiadu w programie „Foot Truck”. Bramkarz polskiej reprezentacji podkreślił, że ma świadomość zarówno mocnych, jak i słabych stron naszych zawodników.
Wojciech Szczęsny w rozmowie z legendarnym bramkarzem Peterem Schmeichelem zdobył się na wyjątkową szczerość i opowiedział o polskiej reprezentacji.
— Jako drużyna mamy dużo pokory, która każe nam sądzić, że nie jesteśmy w stanie wygrywać meczów samą jakością, jaką posiadamy w składzie. Lewandowski z przodu, jeden piłkarz tu, jeden tam, to wciąż za mało. Musimy wygrywać mecze jako zespół — zaznaczył Szczęsny.
Zobacz również: Schetyna apeluje do Tuska o pomoc. „Jego obecność i zaangażowanie są dziś potrzebne”
Zawodnik opisał jeden z mocnych punktów reprezentacji, który pozwala jej na odnoszenie zwycięstw.
— Zremisowaliśmy z Hiszpanią, chociaż ich obrońcy mogliby grać u nas w pomocy. To zupełnie inna kultura gry. Ale kiedy bronisz się kompaktowo, tworzy się taka szczególna energia. Przychodzi końcówka meczu i czujesz podświadomie, że nie stracisz gola. To zawsze było w DNA naszej drużyny. Nigdy nie graliśmy pięknie — zauważył bramkarz polskiej drużyny.
— Nie jesteśmy w stanie wyjść na Hiszpanię i przewyższyć ją jakością piłkarską. Prawdopodobnie nie jesteśmy w stanie tego zrobić nawet ze Szwecją. Musimy zaakceptować, że nigdy nie będziemy najlepszą drużyną świata. Ale musimy też mieć w sobie pokorę, żeby spróbować uwypuklić nasz „team spirit”, dzięki któremu możemy wygrać — podsumował Szczęsny.
Źródło: wMeritum.pl