Sylwester Stallone zaapelował do Irwina Winklera, który jest producentem filmów serii „Rocky”. Aktor domaga się oddania mu części praw, którymi do tej pory nie dysponuje.
Jak większość z nas wie, Stallone jest gwiazdorem pięciu filmów z serii „Rocky”. Jest także utalentowanym scenarzystą. Nie posiada jednak praw do tych dzieł. Jak przyznał na Instagramie, temat ten jest dla niego wyjątkowo bolesny.
Stallone opublikował w mediach społecznościowych karykaturę Winklera przedstawiającą go jako węża z ludzką głową.
Stallone nie zamierza odpuścić?
— Bardzo pochlebny portret wielkiego producenta »Rocky’ego« i »Creeda«, Irwina Winklera, autorstwa jednego z największych artystów w naszym kraju… Po tym, jak Irwin kontrolował »Rocky’ego« przez 47 lat (a teraz również »Creeda«), chciałbym mieć z powrotem, choć odrobinę tego, co zostało z moich praw, zanim przekaże on to tylko swoim dzieciom. Byłby to chyba sprawiedliwy gest ze strony tego 93-letniego dżentelmena? — czytamy.
— Ta kwestia zżera mnie od środka, bo chciałbym zostawić moim dzieciom jakiś kawałek Rocky’ego — dodał.
Aktor opublikował dodatkowo okładkę powieści „The Arrangement: A Love Story”, którą stworzył właśnie syn Winklera. Filmowy „Rocky” nie zamierzał odpuszczać i ocenił, że jest to najgorsza książka, jaką kiedykolwiek przyszło mu czytać.
Przyznał, że autor jest synem „wyjątkowo nieutalentowanego i pasożytniczego producenta Rocky’ego i Creeda”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Donald Tusk ma super doradcę. Janusz Kowalski grzmi: „Były komunistyczny sowiecki kolaborant”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Czołgi Abrams są już w Polsce. Minister Błaszczak pokazał zdjęcie
źródło: TVP.Info, filmweb