propolski.pl: Jerzy Stuhr

Stuhr potrącił motocyklistę. Są zeznania poszkodowanego mężczyzny

– „Fakt” dotarł do zeznań motocyklisty potrąconego przez Jerzego Stuhra; aktor uciekał dwa razy – napisano w gazecie.

– Jerzy Stuhr, który po pijaku potrącił w Krakowie motocyklistę, próbował dwukrotnie uciekać po incydencie! Twierdził również, że potrącony udaje, że coś go boli. Wielki aktor miał też utrudniać policji zbadanie go alkomatem – oto ustalenia „Faktu”, któremu udało się dotrzeć do zeznań potrąconego motocyklisty.

Znany aktor prowadził pod wpływem alkoholu. Potrącił mężczyznę, któremu szczęśliwie nic większego się nie stało. Zdarzenie miało miejsce 17 września, ok. godz. 17, na al. Mickiewicza w Krakowie. Celebryta miał 0,7 promila alkoholu.

Aktor przyznał, że bardzo żałuje swojego występku. Opublikował w tym celu przeprosiny za pośrednictwem mediów społecznościowych swojego syna Macieja.

– Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji – wyjaśniał.

„Fakt” dotarł do nowych informacji

Sławomir G. potrącony motocyklista zaprzeczył wersji przedstawionej przez aktora. Ten twierdził, że wcale nie uciekł z miejsca zdarzenia.

Mężczyzna wyznał, że nie zaliczył upadku jedynie dlatego, że posiada ponadstandardowe umiejętności prowadzenia motocyklu.

– Firma KTM produkująca motocykle zatrudnia mnie do pokazów motocyklowych i wykonywania nimi różnych manewrów. Oglądając później to zdarzenie na kamerze, uważam, że to był cud – mówił poszkodowany.

– Po zejściu z motocykla użyłem wobec kierującego niecenzuralnego słowa „co ty jesteś pierd***, potrąciłeś mnie i uciekasz?. Jak do niego podszedłem, to on miał otwartą szybę i na moje stwierdzenie powiedział coś w stylu – niemożliwe – dodawał w swoich zeznaniach motocyklista.

Zdaniem „Faktu” Sławomir G. miał pokazywać aktorowi obrażenia, których się nabawił. Kiedy oznajmił, że wzywa policję, Stuhr miał podobno zacząć uciekać.

Wtedy motocyklista zaczął jechać za samochodem aktora.

– Próbował we mnie wjechać, zepchnąć mnie. Ja dodałem troszeczkę gazu i znów zahamowałem. On wtedy jechał buspasem, to było przed skrzyżowaniem z Karmelicką, kiedy buspas stawał się też pasem do skrętu w prawo dla innych aut. Zablokowałem mu zatem możliwość dalszej jazdy pasem do skrętu w prawo – napisano.

Z relacji motocyklisty wynika, że Jerzy Stuhr zaprzestał ucieczki wtedy, kiedy na miejscu zjawiły się służby. Miał wówczas schować wideorejestrator i przekonywać funkcjonariuszy, że jego auto nie miało kontaktu z motocyklistą. Ponadto nie chciał się zbadać alkomatem.

– Jerzy Stuhr mimo wielokrotnie ponawianych prób kontaktu nie odpowiedział na pytania Faktu, czy potwierdza zeznania motocyklisty – podsumował „Fakt”.

źródło: wp.wiadomości / Onet

About the Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these