Według medialnych doniesień Jerzemu Stuhrowi, który w stanie nietrzeźwości potrącił motocyklistę, może grozić nawet więzienie.
– Prok. analizuje możliwość postawienia J.Stuhrowi zarzutu spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu. Policja uznała zderzenie ze skuterem za kolizję, ale śledczy zlecili dodatkowe badania: czy poszkodowany nie doznał naruszenia czynności ciała na okres powyżej 7 dni – przekazał w mediach społecznościowych dziennikarz Przemysław Taranek.
Poszkodowany na wniosek prokuratury będzie jeszcze raz przebadany.
– Jeśli stwierdzą, że doznał naruszenia narządu ciała lub rozstroju zdrowia na okres powyżej 7 dni, to zdarzenie zostanie uznane za wypadek – informuje Radio ZET.
Gdyby to się potwierdziło, to aktor wówczas odpowiadałby za przestępstwo, a nie za wykroczenie. Wtedy groziłoby mu 5 lat więzienia.
Tymczasem sam Stuhr wierzy, że wszystko się ułoży.
– Ja jestem dobrej myśli, bo nikomu nic nie zrobiłem – powiedział.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Porwał i wykorzystał 22-latkę. Kontrterroryści odbili kobietę
źródło: wp.wiadomości / Rzeczpospolita