„Strajk Kobiet” zapowiada dalsze, dynamiczne protesty na znak sprzeciwu wobec decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Na Instagramie pojawiło się nagranie, w którym Marta Lempart, odziana w czarną maskę z piorunem zapowiada dalsze kroki organizacji.
Lempart domaga się w pełni legalnej aborcji, a nie żadnego kompromisu aborcyjnego. Feministki zapowiadają nieprzejednaną walkę i obiecują kolejne protesty, dopóki rząd nie poda się do dymisji.
— Rząd ma spełnić postulaty, ale i tak ich nie spełni, dlatego domagamy się dymisji rządu. Może je spełnić, a potem odejść, jest też taka opcja – grzmiała liderka Warszawskiego Strajku Kobiet Marta Lempart.
— Żądamy legalnej aborcji na żądanie i kropka — dodała inna działaczka Klementyna Suchanow.
Kobiety zażądały większego finansowania służby zdrowia, pomocy finansowej dla przedsiębiorców i pracowników, a także wzrostu nakładów na kulturę.
Poniżej wypowiedź Marty Lempart:
— Wyp…lać z oświadczeniem Przyłębskiej, wyp…lać z Przyłębską. Chcemy prawdziwego TK. Chcemy prawidłowego SN. Chcemy prawdziwego rzecznika praw obywatelskich. Chcemy nowelizacji budżetu — chcemy kasę na ochronę zdrowia. Chcemy pomocy dla pracowników. Chcemy pomocy dla przedsiębiorców. Chcemy pomocy dla sektora kultury. Chcemy pełni praw kobiet. Chcemy legalnej aborcji. Chcemy edukacji seksualnej. Chcemy antykoncepcji. Chcemy pełni praw człowieka, chcemy poszanowania osób z niepełnosprawnościami. Chcemy świeckiego państwa. Chcemy zaprzestania finansowania kościoła z budżetu. I wyp…lać z religią ze szkół. Chcemy dymisji rządu i powołujemy radę konsultacyjną, tak jak na Białorusi, która będzie pracować nad tym, jak posprzątać ten burdel, który PiS nam tu urządził — padają ostre słowa.
źródło: niezalezna.pl