Posłanka PiS Joanna Lichocka była gościem w Polskim Radiu 24. W czasie programu skomentowała słowa byłego premiera Donalda Tuska.
– Donald Tusk podjął decyzję o rozdzieleniu wizyt w Katyniu na wniosek Moskwy. Żądał tego Władimir Putin; na skutek działania Kremla, nacisku Kremla na kancelarię premiera i na Donalda Tuska rozdzielono te wizyty – powiedziała posłanka Joanna Lichocka.
– Jak się rozmawia z politykami, zwłaszcza z tej części Europy, która dobrze zna barbarzyństwo Rosjan — to najczęściej nie ma wątpliwości, co się zdarzyło w Smoleńsku – dodała parlamentarzystka.
– Ja myślę, że to przeświadczenie o tym, że ta tragedia, katastrofa smoleńska nie odbyła się bez udziału osób trzecich, że trzeba brać pod uwagę to, że ci ludzie zostali po prostu zamordowani, jest w tej chwili obecna również w głowach tych, którzy tę hipotezę do tej pory wypierali – wyjaśniała w rozmowie z dziennikarką.
Lichocka przypomniała, że w 2010 r. „nie można było mówić, jak doszło do rozdzielenia wizyt w Smoleńsku” oraz „o tym, kto zawinił”.
– Nie można było przedstawiać stanowiska kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Donald Tusk podjął decyzję o rozdzieleniu tych wizyt na wniosek Moskwy. Żądał tego Władimir Putin. Pierwotnie miały być wspólne uroczystości 10 kwietnia i dopiero na skutek działania Kremla, nacisku Kremla na kancelarię premiera i na Donalda Tuska — rozdzielono te wizyty – wyjaśniła Joanna Lichocka.
– Pamiętam, jak był zgnębiony tym, że już się chyba nie da nic zrobić, że jest takie parcie na rozdzielenie tych wizyt — wbrew logice, wbrew interesom Polski, wbrew polskiej racji stanu. To było robione wbrew tym, którzy dbali o polskie sprawy. I to była cyniczna gra Donalda Tuska i jego otoczenia — nie tylko po to, żeby spełnić oczekiwania strony rosyjskiej, ale też po to, żeby obniżyć rangę prezydenta Lecha Kaczyńskiego – mówiła Lichocka, dodając, że „oni walczyli z Kaczyńskim od początku jego prezydentury”.
Zobacz również: Minister Niedzielski ocenił, ilu Polaków ma przeciwciała przeciw koronawirusowi
Zobacz również: Wzruszające nagranie Andrzeja Dudy: „Kiedy zamknę oczy…” [WIDEO]
Źródło: Polskie Radio 24