Lider PO zabrał głos tuż po ogłoszeniu wyników exit poll. Polityk przyznał, że to nie była uczciwa walka, a kolejnym etapem do osiągnięcia są miejsca w Senacie.
— W oczekiwaniu na oficjalne wyniki chciałem podziękować tym wszystkim, którzy wybrali Koalicję Obywatelską — mówił Schetyna.
— To nie była uczciwa walka. Przed nami jeszcze Senat. Wierząc w zwycięstwo w Senacie, chcę zapewnić, że to jest nasza przyszłość: wspólne działanie opozycji — dodał lider KO.
— Przed nami kolejne wybory i kolejna praca. Wybory prezydenckie z pewnością wygramy. Nie będzie Budapesztu w Warszawie. To były trudne cztery lata. To nie była równa walka, nie było równych zasad, nie mieliśmy poczucia, że braliśmy udział w uczciwej walce. To było i jest święto demokracji. Dziękujemy za to. Chciałem podziękować wszystkim, którzy byli przy urnach wyborczych, a przede wszystkim tym, którzy wybrali Koalicję Obywatelską — kontynuował Grzegorz Schetyna.
Swój głos zabrała również Małgorzata Kidawa-Błońska, która zapowiedziała, że przed wszystkimi jeszcze ciężka praca, by w końcu doprowadzić do końca podziałów. Podziękowała również wszystkim tym, którzy oddali na nią głos w stolicy.
— Od jutra bierzemy się do pracy, żeby zakończyć te podziały. Dziękuję tym, którzy głosowali na mnie w Warszawie. Chcemy, żeby Polska była jedną wielką wspólnotą. Ludzie nie chcą Polski pękniętej na pół. Chcą współpracy. Wierzę w nasze zwycięstwo, poczekajmy na oficjalne wyniki — powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.
źródło: wiadomosci.wp.pl