Były lider Nowoczesnej Ryszard Petru nie jest już tak aktywny politycznie jak dawniej. Nadal jednak chętnie komentuje bieżące wydarzenia i wtrąca swoje krytyczne uwagi.
Ekonomista Ryszard Petru zabrał głos odnośnie terminu przyszłych wyborów prezydenckich, a konkretniej propozycji Porozumienia Jarosława Gowina.
Polityk stwierdził, że obecny stan rzeczy jest jak przedstawienie w teatrze, które w efekcie doprowadzi do wciągnięcia opozycji w pułapkę.
— To jest wyreżyserowany spektakl i próba wciągnięcia opozycji w pułapkę — napisał Petru na Twitterze.
Partia Jarosława Gowina, która jest partnerem PiS w obrębie Zjednoczonej Prawicy, przedstawiła projekt zmiany konstytucji. Ma on na celu przedłużenie kadencji obecnego prezydenta Dudy do roku 2022.
Były lider Nowoczesnej patrzy na to rozwiązanie z nutą podejrzliwości. Ocenił, że będzie ono wymagało zmiany konstytucji, czyli pozyskania głosów opozycji. Opozycja natomiast zdecydowanie nie chce poprzeć tego projektu.
— Albo wybory 10 maja, albo zmiana Konstytucji i przedłużenie kadencji PAD o 2 lata. Rozwiązanie jest proste — wybory na jesieni 2020 – czytamy we wpisie Petru.
To jest wyreżyserowany spektakl i próba wciągnięcia opozycji w pułapkę czyli w fałszywy wybór: albo wybory 10 maja albo zmiana Konstytucji i przedłużenie kadencji PAD o 2 lata.
Rozwiązanie jest proste – wybory na jesieni 2020. https://t.co/wEEPaAPDJ7
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) April 4, 2020
źródło: telewizjarepublika.pl