Czy nieubłaganymi krokami zbliża się koniec Strajku Kobiet? Czy znana inicjatywa podzieli los KOD, który będący niegdyś na wyżynach popularności w zawrotnym tempie poszybował w dół?
Dzisiaj w mediach społecznościowych zaroiło się od skarg lewicowych działaczek, które za krytykę działań ruchu proaborcyjnego zostały zablokowane przez moderatorów strony Strajk Kobiet. Na Facebooku szybko pojawiło się mnóstwo komentarzy.
— Czuję się, jakby mi ktoś w ryj napluł. To jest jakieś kuriozum — napisała jedna z aktywnych zwolenniczek lewicy.
— Chyba czas na walkę o prawa kobiet bez udziału strajku kobiet — dodał inny użytkownik o lewicowych poglądach.
Komitet Obrony Demokracji powstał w 2015 i stanowił ruch zwolenników opozycji. Tuż po roku od rozpoczęcia swojej działalności — sytuacja uległa dramatycznemu pogorszeniu.
Andrzej Miszk, jeden z założycieli, który został wyrzucony z KOD, opublikował w mediach społecznościowych wiadomość: — KOD stopniowo stał się ruchem jednego lidera. Zarządzany jest autorytarnie, niejednokrotnie ze szkodą dla wewnętrznej demokracji, pluralizmu postaw i poglądów.
Im dalej w las tym problemów i sporów w KOD było więcej. Czy podobna przyszłość rysuje się przed Strajkiem Kobiet, który powstał w reakcji na wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji?
Jedna z działaczek opozycji wyjawiła, że została zablokowana przez osoby prowadzące konto Strajku Kobiet. A wszystko przez to, że nie zgodziła się z opinią jednej z liderek ruchu.
— Właśnie dostałam bana od Strajku Kobiet. To ja sobie flaki wypruwałam jesienią zeszłego roku, wczoraj miałam sprawę w sądzie przed wydziałem karnym, a Wy mi bana dajecie? Czuję się, jakby mi ktoś w ryj napluł. To jest jakieś kuriozum — stwierdziła.
A jeszcze w grudniu mi pisałyście „Sikora, nigdy nie będziesz szła sama”, no trzymajcie mnie ludzie.
— Anna Sikora ↙️↙️↙️ (@lsnienie) April 28, 2021
Strajk Kobiet zablokował nas na Facebooku.
— Młoda Lewica (@mlodalewica_) April 28, 2021
Piszą do nas aktywistki OSK zawiedzione tym co robi duet Lempart&Suchanow. Chcą budować lewicę feministyczną, opartą o siostrzeństwo, nie o partyjne interesy ww. dwójki.
Straciłyście moralny mandat do reprezentowania Polek.
Jeszcze raz: to jest zła decyzja. Zapraszamy Lewicę do przemyślenia stanowiska w spr. FO. pic.twitter.com/HgIsa5epNp
— #StrajkKobiet (@strajkkobiet) April 28, 2021
To przykre ale pokazuje prawdziwą twarz niektórych osób. Chyba czas na walkę o prawa kobiet bez udziału „strajku kobiet”.
— Dawid Dobrogowski (@dobrogowski_) April 28, 2021
źródło: niezalezna.pl