Dziennikarz Radia ZET Mariusz Gierszewski przekazał w mediach społecznościowych, że gwiazda rapu „Mata” może ponieść surowe konsekwencje swojego wcześniejszego wybryku.
— Jest śledztwo ws. spontanicznego koncertu Maty 23 maja przy schodkach nad Wisłą w Warszawie. Młodej gwieździe polskiego rapu za złamanie Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych może grozić od 6 msc. do 8 lat więzienia. Prokuratura wszczęła śledztwo 1 czerwca — napisał Mariusz Gierszewski na Twitterze.
Dla tych, co nie pamiętają — chodzi o koncert rapera Maty, który miał miejsce przy warszawskich schodkach 23 maja. Wówczas w spotkaniu brało udział kilkadziesiąt tysięcy osób. Artyście zostaną postawione teraz zarzuty zorganizowania imprezy masowej bez zezwolenia.
Rapera jeszcze nie przesłuchano, ponieważ wciąż gromadzony jest materiał dowodowy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Cejrowski mocno o pomysłach PiS-u: Będzie w Polsce komunizm! Już nawet sobie nie zawracamy głowy pozorami [WIDEO]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kanclerz Scholz ma poczucie humoru: Niemcy są jednym z głównych zwolenników Ukrainy
Jest śledztwo ws spontanicznego koncertu Maty 23 maja przy schodkach nad Wisłą w Warszawie. Młodej gwieździe polskiego rapu za złamanie Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych może grozić od 6 msc. do 8 lat więzienia. Prokuratura wszczęła śledztwo 1 czerwca. @RadioZET_NEWS
— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) June 7, 2022
źródło: Twitter