Pandemiczny ekspert ds. COVID-19 Krzysztof Simon nie krył swojego rozczarowania postawą Polaków, których nazwał „ciemnotą”. Medyk sam określił się mianem zwolennika radykalnych metod. Jak zaznaczył zostało nam już bardzo niewiele czasu jeśli chcemy zdążyć przed falą zachorowań na jesieni.
Ordynator oddziału zakaźnego jednego ze szpitali we Wrocławiu dał upust swoim emocjom i podkreślił, że jeżeli się nie zaszczepimy to czeka nas wielka liczba zgonów z powodu koronawirusa.
— Jestem zwolennikiem absolutnie radykalnych metod. Skoro mamy działać prospołecznie i ochronić społeczeństwo, to grupy, które są najbardziej narażone na ciężki przebieg choroby albo mogą przenosić zakażenie na tych, którzy nie mogli się zaszczepić, powinny mieć przymusowe szczepienia — zaproponował prof. Simon.
Lekarz dodał, że przymusowe szczepienia powinny objąć trzy grupy: osoby po 80. roku życia albo z chorobami współistniejącymi, opiekunów osób starszych w DPS-ach oraz personel szpitali.
— Obawiam się, że nikt nie zdecyduje się na wprowadzenie obowiązkowych szczepień — zauważył prof. Simon, który zarysował niezwykle pesymistyczną wizję na najbliższą jesień.
— W miejscach, gdzie jest najmniejszy odsetek zaszczepionych, pozostaje tylko przygotować się na jesień. Trzeba wzmocnić szpitale na tym terytorium i niestety, mówiąc brutalnie, wzmocnić również zakłady pogrzebowe i obsadę księży, bo trzeba będzie tych ludzi chować — straszył nieposłusznych Polaków.
Prof. Simon jest zdania, że „ciemnota” występuje na całym świecie, jednak w największym nasileniu w Polsce.
— Jest epidemia, mamy ciężko chorych pacjentów, ale zamiast się zjednoczyć ponad podziałami, to wszystko jest kwestionowane. Proszę mi powiedzieć, w czyjej chorej głowie lęgną się mikrochipy? Dlaczego wymyśla się nieznanych amerykańskich autorów, nieznane uniwersytety, kwestionujące nawet testy wykrywające koronawirusa. Ta ciemnota jest na całym świecie, ale najgorzej w Europie wygląda sytuacja w Bułgarii, na Cyprze i w Polsce — powiedział lekarz. Jest zdania, że ci, którzy świadomie pozarażali innych powinni ponieść konsekwencje.
— Jeżeli taka osoba kogoś zarazi, powinna być oskarżona o usiłowanie zabójstwa albo ponieść karę. U nas niestety nie ma konsekwencji, a w wielu krajach są takie regulacje — mówił.
Zobacz również: Awantura w Sejmie. Poseł Konfederacji zarzucił Gill-Piątek hipokryzję [WIDEO]
źródło: nczas.com
Myśli, że pozjadał wszystkie rozumy? Niech swoje mądrości zatrzyma dla siebie. I niech nie martwi się o niezaszczepionych, a niech skupi się na zaszczepionych, bo to może być prawdziwy problem.