Posłanka Lewicy Małgorzata Prokop-Paczkowska wywołała niedawno skandal swoim komentarzem na Facebooku pod artykułem dotyczącym zabicia ponad 750 chrześcijan w Etiopii. Teraz odpowie za swoje słowa.
— A po co kościół katolicki się tam wpakował? — napisała posłanka Lewicy. — Dlaczego nie uszanował miejscowych wierzeń? — dodała Prokop-Paczkowska, wywołując tym samym skandal. W innym wpisie parlamentarzystka drwiła, twierdząc, że „Bóg znowu śpi”.
Komentarz Prokop-Paczkowskiej natychmiast został dostrzeżony przez internautów. To skłoniło polityków Prawa i Sprawiedliwości do interwencji. Sprawę sejmowej reprezentantki lewicowego światopoglądu poruszono podczas wtorkowego posiedzenia prezydium klubu parlamentarnego Lewicy.
— Małgorzata Prokop-Paczkowska wzięła w nim udział. Przyznała, że to wielki błąd, który nie powinien się zdarzyć. Prezydium uznało jej zachowanie i wpis za absolutnie naganny — zrelacjonował w rozmowie z portalem Interia Dariusz Wieczorek z SLD, pełniący funkcję sekretarza klubu parlamentarnego Lewicy.
— Tłumaczyła się tym, że nie pomyślała, miała inną intencję. Prowadziła korespondencję i zdarzył się błąd. Zdaje sobie sprawę z tego, co się stało i doskonale wie, że to wszystko wpływa na opinię Lewicy — dodał.
Prokop-Paczkowska została ukarana naganą oraz „została zobowiązana do tego, żeby takie publikacje nie pojawiały się w przyszłości”.
Przeczytaj również: Bosak ostro: „Nie tak powinno być w Polsce”. Wpis rozniósł się szerokim echem
Źródło: Do Rzeczy