Pięć miesięcy temu Szymon Hołownia ogłaszał, że Polakom zabraknie wody w kranach. Gwiazdor „Mam talent” powoływał się na ekspertów, którzy przewidywali, że Polskę nawiedzi największa susza od 50 lat.
„Polakom zabraknie wody w kranach”, „Eksperci przewidują, że Polskę nawiedzi największa susza od 50 lat” — tak jeszcze w lutym ostrzegał kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Czas zweryfikował jednak przestrogi gwiazdy TVN.
Hołownia w lutym próbował uderzyć w tę część wyborców, którzy zmartwieni są postępującymi zmianami klimatycznymi. Strasząc „kryzysem wodnym” twierdził, że Polakom zabraknąć może wody pitnej.
— Jak się zaczyna kanalizować te rzeki, to przecież one zaczynają tracić swój naturalny bieg zaczynaj płynąć w zupełnie innym tempie. Woda spływa do morza, słodka zamienia się w słoną i mamy po herbacie, nie mamy wody — tłumaczył przed kilkoma miesiącami Szymon Hołownia, rozmawiając z mieszkańcami wsi z gminy Ścinawa.
Dziennikarze Wirtualnej Polski już wtedy postanowili podać w wątpliwość słowa kandydata, zasięgając opinii hydrologów oraz ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka.
— Sprawdziliśmy fakty, na które powołuje się kandydat. Eksperci, przewidujący nadciągającą „suszę 50-lecia” nie istnieją — mówił wówczas minister.
Jak się potem okazało zwrot „susza 50-lecia” miała być w rzeczywistości skrótem myślowym Hołowni. Co więcej, suszę stulecia w 2019 roku ogłaszała „Gazeta Wyborcza”. W ostatnim czasie przez Polskę przeszły ulewne deszcze i nawałnice, które spowodowały liczne lokalne podtopienia, a nawet powodzie. Ostatnie tygodnie dostarczyły również wodę roślinom oraz zmniejszyły zagrożenie pożarowe w lasach.
Przeczytaj również: Nawet 10 lat więzienia. Donald Trump przestał się patyczkować z bandytami
https://www.facebook.com/szymonholowniaoficjalny/posts/1758298300961620
źródło: Wirtualna Polska