Z izraelskich źródeł wynika, że efektywność pierwszej dawki szczepionki Pfizer przeciw COVID-19 jest niższa od podawanej przez producenta. Izrael to państwo, które w błyskawicznym tempie rozpoczęło szczepienie swoich obywateli.
W Izraelu coraz więcej osób wątpi w skuteczność szczepionki. Głos w sprawie zabrał między innymi główny doradca izraelskiego rządu ds. epidemii koronawirusa.
— Dane z Izraela pokazują, że efektywność pierwszej dawki szczepionki Pfizer przeciw COVID-19 jest niższa od podawanej przez producenta. Brak pewności, czy szczepionki zapewnią ochronę przed zmutowanymi wariantami koronawirusa — powiedział ekspert, na którego powołują się izraelskie media.
Czytaj także: Wyciekł niewyemitowany program TVN24. Olbrychski szkalował w nim Polaków
Co więcej, choć wielu ekspertów przekonywało, że szczepionka poradzi sobie z innymi mutacjami wirusa. Jednak obecne badania pokazują, że tak nie jest. Aktualna skuteczność szczepionki jest kwestionowana przez głównych doradców ds. epidemii koronawirusa w Izraelu.
Czytaj także: Norwegia: 23 osoby zmarły po przyjęciu szczepionki. „Niepożądane reakcje po przyjęciu preparatu”
Te informacje mogą dać zupełnie nowe światło odnośnie walki z pandemią oraz samej zasadności szczepień.
Źródło: Rzeczpospolita
Czuję się fatalnie, męczy mnie kaszel, gorączka, ogarnia słabość, brak apetytu. Nie mam covida, wynik testu o tym świadczy. Byłam szczepiona Pfizer emocji.
Przykro mi że nie mogę Ci nic doradzić
Moim zdaniem wszystkiemu winien jest tlenek grafenu