Media społecznościowe obiegło nagranie, które błyskawicznie stało się hitem. Widać na nim premiera Morawieckiego oraz Antoniego Macierewicza, którzy wyglądają na pokłóconych i jakby mieli za chwilę skoczyć sobie do gardeł.
Szef polskiego rządu został uwieczniony z nietęgą miną. Natomiast były minister obrony narodowej stoi odwrócony do niego plecami i także nie wygląda na zachwyconego.
Kiedy Macierewicz odwrócił się w stronę Morawieckiego, jakby chciał mu powiedzieć coś ważnego, to premier skrzywił się jeszcze bardziej. Niektórzy internauci podejrzewają nawet, że szef polskiego rządu chciał zaatakować byłego ministra.
– Czyżby Morawiecki chciał przywalić Macierewiczowi?! – napisała jedna z czytelniczek.
– Chyba nerwy puszczają xD Ale to dobrze, Najman będzie miał kogo wziąć do swojego kolejnego patoMMA – dodał szef Niskich Składak, Dariusz Szczotkowski.
Do sprawy włączył się Artur Dziambor, poseł Konfederacji oraz lider struktur partii KORWiN na Kaszubach. Polityk zaczął analizować, czego mogła dotyczyć ta emocjonalna wymiana zdań między Morawieckiem a Macierewiczem.
– No i gdzie są podsłuchy, gdy akurat są potrzebne, ja się pytam! Toć to jest złoto! – napisał Artur Dziambor na Twitterze.
Zobacz również: Tego jeszcze nie było! Najman zaprosił Krystynę Pawłowicz do MMA-VIP
Zobacz również: Borys Budka ostro o premierze Morawieckim: „Głowy swojej już nie położy”
No i gdzie są podsłuchy, gdy akurat są potrzebne, ja się pytam! Toć to jest złoto! https://t.co/1zl2Oei6lK
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) February 7, 2022
źródło: Twitter.com, NCzas.com