Rzecznik Prawo Obywatelskich Adam Bodnar ocenił obecną sytuację praworządności w Polsce. Skomentował przy tym wulgarne i agresywne manifestacje Strajku Kobiet, jednak samą liderkę Martę Lempart nazwał „wybitną aktywistką”.
Każdego roku RPO zobowiązany jest przedstawić w parlamencie sprawozdanie ze swojej pracy i ocenić stan przestrzegania praw człowieka. Dokładnie to zrobił dzisiaj w Senacie Adam Bodnar. Podczas jego wystąpienia wydarzyło się coś zaskakującego. W geście protestu przeciwko jego kadencji salę opuścili senatorowie PiS-u.
Zobacz również: Najnowszy sondaż: Zyskuje PiS i Hołownia. KO traci, jak nigdy. Kto jeszcze w Sejmie?
RPO uwzględnił w swoim wystąpieniu m.in. kwestię uprawnień służb, które ocenił jako zbyt duże. Podkreślił rzekomą nadmierną inwigilację społeczeństwa i powiedział, co myśli o Marcie Lempart.
— Dyskutujemy w czasach, kiedy np. dowiadujemy się z mediów, że aktywistka — wybitna, znana wszystkim Marta Lempart — ubiegała się o pracę w ABW. I nagle te informacje wypływają. Nikt nie ponosi odpowiedzialności z tego tytułu. Ona kiedyś tę aplikację złożyła, ale złożyła ją w poczuciu zaufania do państwa — stwierdził RPO.
Jeśli Bodnar nazywa Lempart osobą „wybitną” tzn. że każdy ma teraz prawo, zamiast „skończyła się panu kadencja”, powiedzieć do niego „wypierdalaj”, tak? pic.twitter.com/hkwpX6JYZb
— Fleck (@BlackMcSnow) April 14, 2021
Źródło: fronda.pl