Minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z „Faktem” poinformował o projekcie, w myśl którego firmy mogące się pochwalić zaszczepionym personelem nie będą zmuszone dostosować się do obostrzeń w trakcie nadciągającego lockdownu.
— Myślimy o projekcie — mówi Niedzielski — zakładającym, że firmy, które wykażą zaszczepionych pracowników, zwłaszcza mających kontakt z klientami, nie będą miały obostrzeń — przekazał „Faktowi” szef resortu.
Co więcej, minister zdrowia dopytany o kwestię „przesunięcia” niezaszczepionego pracownika na inne stanowisko, stwierdził, że jest to całkiem sensowny pomysł.
— Jeśli pracownik ma kontakt z klientem, to przesunięcie do na stanowisko, na którym nie będzie stanowił zagrożenia epidemicznego, miałoby rację bytu — ocenił.
— Jesteśmy po analizie tego zagadnienia i na pewno wymaga to zmian ustawowych. Trwają takie prace, by taki projekt przygotować; ewentualnie podejmiemy na ten temat dyskusję na najbliższym posiedzeniu Sejmu (11 sierpnia) — powiedział szef MZ.
500 plus tylko dla zaszczepionych?
Niedzielski został poproszony przez dziennikarzy o ocenę pomysłu przewidującego możliwość odbierania świadczenia 500 plus wyłącznie przez rodziny zaszczepione.
Niedzielski zaznaczył, że zanim pojawią się rozmowy o obowiązku lub możliwości uprzywilejowanego dostępu do usług dla zaszczepionych, trzeba najpierw wyczerpać „potencjał zachęcania ludzi do poddawania się szczepieniu”.
— Dlatego rząd chce postawić na mobilne zespoły szczepiące. „Chcemy też włączyć lekarzy rodzinnych, by zachęcali swoich pacjentów do szczepień — zapowiedział minister.
W opinii szefa resortu powiązanie świadczenia 500 plus z zaszczepieniem nie jest dobrym pomysłem. Również pytany o rozwiązania francuskie, gdzie tylko zaszczepieni będą mogli korzystać z kin i restauracji, Niedzielski wyraził umiarkowanie sceptyczną ocenę. Według polityka, tego typu zapisy z jednej strony powodują zwiększenie liczby szczepiących się, ale z drugiej budzą duże emocje i niezadowolenie społeczne.
— Zastanawiamy się więc, czy forsowanie pewnych rozwiązań, które zwiększają presję na społeczeństwo, nie będzie mniej skuteczne — powiedział.
— Spodziewamy się, że w połowie sierpnia nastąpi pewne przyspieszenie zakażeń. Najbardziej czarny scenariusz mówi, że będziemy mieli 15 tys. zakażeń dziennie na koniec września lub na początku października. Te optymistyczne mówią o tysiącu, czyli o braku wyraźnej fali. To, który scenariusz się ziści, będzie zależało od tego, ile osób zostanie zaszczepionych — dodał.
Przeczytaj również: Nie żyje Stefan Michnik. „Mój Brat wiele wycierpiał z mojego powodu”
Przeczytaj również: Dla tych grup szczepienia będą obowiązkowe? „Nikt tego nie wyklucza”
Źródło: Fakt/Nczas
7.5.2 wykorzystywać świadectwa szczepień wyłącznie w wyznaczonym celu monitorowania skuteczności szczepionki, potencjalnych skutków ubocznych i zdarzeń niepożądanych;
–
7.3.2 dopilnować, aby nikt nie był dyskryminowany z powodu niezaszczepienia się z powodu możliwych zagrożeń dla zdrowia lub braku chęci do szczepienia;
–
7.3.1 dopilnować, aby obywatele byli informowani, że szczepienie nie jest obowiązkowe i że nikt nie jest pod presją polityczną, społeczną lub inną, aby się szczepić, jeśli tego nie chcą;
–
https://pace.coe.int/en/files/29004/html