Niedawno dowiedzieliśmy się, że zmarł znany aktor i reżyser Emilian Kamiński, który miał 70 lat. Teraz wiadomo, jaka była przyczyna jego śmierci.
Reżyser odszedł w swoim domu w Józefowie, wśród najbliższych. Okazuje się, że Kamiński od lat cierpiał z powodu choroby płuc. Wraz z początkiem roku przeszedł operację i wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą. Jednak nie na długo. Według informacji przekazanych przez „se” stan Emiliana pogarszał się w ostatnich miesiącach. Doszło nawet do tego, że miał problemy z oddychaniem i mówieniem.
— On kochał swój teatr i bał się, że już nigdy nie wróci na scenę, bo rokowania nie były najlepsze. Miał problemy z mówieniem i z oddychaniem. Kilka razy był w szpitalu, ale było coraz gorzej, mimo że miał najlepszą opiekę i zastosowano u niego nowoczesną terapię. Zdrowie niestety nie wracało — powiedział kolega aktora w rozmowie z „se”.
Aktor pomimo problemów zdrowotnych chciał wrócić do pracy i zagrać w kolejnej części filmu „U pana Boga w ogródku”.
— Były zaplanowane zdjęcia, ale ze względu na stan zdrowia Emiliana przeniesiono je na styczeń — dodał informator serwisu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Nie było przebaczenia”. Hiszpańskie media komentują sprawę Roberta Lewandowskiego
źródło: se.pl