W środę 13 stycznia o godzinie 19:45 obok Katowni w Gdańsku miały miejsce uroczystości mające na celu upamiętnienie tragicznej śmierci Pawła Adamowicza — prezydenta Gdańska. Na pełnym emocji spotkaniu pojawiła się m.in. obecna włodarz Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz rodzina zmarłego.
— Słowo w Gdańsku zabiło mojego męża i bardzo dobrego człowieka — mówiła Magdalena Adamowicz, składając hołd zmarłemu mężowi.
— Musimy zrobić wszystko, by z tego zła, z tej historii wyciągnąć lekcję. Lekcję, której nie wyciągnęliśmy, że słowo może zabić. Dwa lata temu słowo w Gdańsku zabiło mojego męża i bardzo dobrego człowieka. Niedawno słowo zabiło też na Kapitolu. Tam bardzo szybko zaczęto działać i walczyć z nienawiścią. U nas wciąż nie — mówiła wdowa po prezydencie Gdańska.
Europosłanka PO dodała, że najważniejszym zadaniem Polaków jest przede wszystkim walka z nienawiścią i wszelkimi przejawami agresji zarówno tej fizycznej, jak i słownej. 13 stycznia 2019 roku na Targu Węglowym w Gdańsku miał miejsce 27. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Towarzyszyło mu tragiczne wydarzenie, które wstrząsnęło całą Polską.
Recydywista Stefan W. dopuścił się brutalnego ataku na Pawła Adamowicza i trzykrotnie ugodził go nożem. Jego zachowanie było odpowiedzią na polityczne działania Platformy Obywatelskiej. Stan psychiczny Stefana W. pozostawiał wiele do życzenia i budził wątpliwości wśród badających go psychiatrów. Mężczyzna do tej pory nie usłyszał wyroku, a jego losy wciąż się ważą. Polacy są „zaniepokojeni kolejnymi decyzjami śledczych, które opóźniają osądzenie sprawcy”.
Zobacz również: Kaja Godek w nietypowej maseczce w sądzie. Internauci ją wyśmiali [FOTO]
— Mam prośbę do was wszystkich, którzy nie podpisali apelu. To jest bardzo ważny apel. Do momentu, gdy polski sąd nie wyda wyroku, moja żałoba się nie zakończy. Bardzo dziękuję w imieniu własnym i naszych rodziców, że tutaj jesteście i proszę, byście byli tutaj za rok. Podtrzymuję to, co powiedziałem rok temu: nadzieja na dobro, na solidarność, na ciepło w naszym kraju i naszych rodzinach zwycięży. W USA nadzieja zwyciężyła dlatego, że chcieli tego ludzie i tak też stanie się w naszym kraju — przekazał brat Pawła Adamowicza obecny na spotkaniu.
Druga rocznica śmierci prezydenta Pawła AdamowiczaMinęły dwa lata, a mnie wciąż ta śmierć wydaje się nierealna. Obserwowałam, jak od kilku dni media społecznościowe zalewa wzbierająca fala wspomnień: „Nasze ostatnie wspólne zdjęcie…”, „Wciąż chce mi się płakać…”, „Myślę o panu, panie prezydencie”… Tęsknota, smutek, żal, złość, wdzięczność – każdy na swój sposób wraca do wydarzeń sprzed dwóch lat i dajmy sobie prawo do tych emocji. Marzeniem prezydenta Pawła Adamowicza był Gdańsk otwarty i szczodry, w którym jest miejsce dla każdego i każdy jest na swoim miejscu Panie prezydencie, drogi Pawle, stojąc w miejscu, gdzie wypowiedziałeś swoje ostatnie słowa, szczególnie mocno brzmią one na nowo. Solidarność, wolność, praworządność, samorządność, prawa człowieka, tolerancja, uśmiech i życzliwość, miłość do Polski i miłość do Gdańska – to były Twoje dewizy, niech będą i nasze.
Opublikowany przez Aleksandrę Dulkiewicz Środa, 13 stycznia 2021
Źródło: pikio.pl
W USA zwyciężyła nadzieja? Na co? Na lewacki gnój i przewalanie ludzi? A co ze sledztwami wobec santo subito? Gdzie jest kasa i kto ją teraz ma? Spadaj babo