Wojciech Cejrowski nie był w stanie uczestniczyć w proteście „Zakończyć plandemię”, ponieważ nie przebywał w tym czasie w Polsce. Zapewnił jednak, że wyjątkowo zależało mu na tym, żeby tam być.
Podróżnik wystosował list otwarty, który zamieścił do wglądu dla swoich sympatyków na Facebooku. Podkreślił, że „pandemia to nieuzasadniona władza nad narodem”, co zmierza do „nieuzasadnionego odbierania praw obywatelskich”. Publicysta dodał, że COVID-19 w rzeczywistości jest normalnym wirusem na poziomie grypy i nie należy się go tak bardzo obawiać.
A oto list otwarty Wojciecha Cejrowskiego, który był odczytany podczas protestu „Zakończyć plandemię”.
„Poprzednio byłem – protestować przeciwko PRZYMUSOWI szczepień. Kto chce, niech się szczepi, nikomu nie zabraniam. Ale niech mnie nikt nie zmusza bym zaszczepił siebie wbrew mojej woli.
Chciałbym tu być i powinienem, ale nie jestem w stanie być wszędzie – mieszkam w dwóch krajach i w obu odbywają się ważne protesty, na których trzeba być.
W USA krzyczymy teraz to samo co w Polsce: ZAKOŃCZYĆ PANDEMIĘ. Zakończyć to oszustwo; przemoc władzy nad Narodem. Obalić tyranię.
Nie będę Państwu przedstawiał argumentów za zakończeniem pandemii, bo wszyscy, którzy tu dzisiaj przyszli mają własne i jest ich wiele.
W demokracji moglibyśmy nawet nie mieć żadnych argumentów, bo skoro Naród sobie czegoś życzy, to władza ma to wykonać i nie musimy uzasadniać dlaczego.
Naród życzy sobie normalnego życia.
Naród życzy sobie by zakończyć pandemię, czyli NIEUZASADNIONĄ PRZEMOC NAD NARODEM.
I NIEUZASADNIONE ODBIERANIE PRAW OBYWATELSKICH.
Wypadki samochodowe pochłaniają co roku więcej ofiar niż covid, ale nie odbieramy ludziom prawa do jazdy samochodem.
W kopalniach giną ludzie, ale nie zamykamy kopalń. Więc nie ma powodu, by zakazywać wszystkiego po kolei, nawet wesel i pogrzebów.
My Naród chcemy NORMALNIE ŻYĆ.
Z RYZYKIEM, KTÓRE KAŻDY Z OSOBNA WEŹMIE NA SIEBIE. Kierowca samochodu ryzykuje życiem codziennie.
Górnik ryzykuje życiem, gdy jedzie na dół do kopalni. Wszyscy ryzykujemy, gdy się wystawiamy na grypę idąc do pracy. Nasze życie, nasze ryzyko i władzy nic do tego!
Nie jesteśmy dziećmi, a władza to nie są nasi rodzice. Więc WSZYSCY WON od naszych wesel i pogrzebów. WSZYSCY WON. Zakończyć pandemię.
My, Naród, mamy pewne prawa, które nie pochodzą do żadnej władzy. Nie ona nam je dała, więc nie ona ma prawo je odbierać. Te prawa to prawo do życia, wolności i dążenia do osobistego szczęścia.
Życie wiąże się podejmowaniem ryzyka. Wolność bardzo często wymaga walki na śmierć i życie. A dążenie do szczęścia też bywa ryzykowne, gdy ktoś jedzie z rodziną na narty, lub pływa w jeziorze. Jeden się może zabić na Kasprowym, drugi może się utopić.
Nasze życie więc nasze ryzyko wypadku, czy śmierci.
Dlatego wołam i tu za oceanem, i tam w Polsce: ZAKOŃCZYĆ PANDEMIĘ.
A władzę, która nie chce słuchać woli Narodu należy obalić. WSZYSCY WON od naszego życia i naszych spraw osobistych. Bo moje zdrowie nie jest sprawą publiczną, lecz OSOBISTĄ. A władza nie po to jest, by zarządzać moim życiem, ale po to by SŁUŻYĆ i wykonywać wolę Narodu.
W grudniu wolałem by być ostrożnym bo coś dziwnego dzieje się w Chinach i nie znaliśmy szczegółów.
Teraz wołam ZAKOŃCZYĆ PANDEMIĘ, bo już wszystko wiadomo o tym wirusie i nie ma żadnego powodu do paniki. Normalny wirus na poziomie grypy”.
Wojciech Cejrowski
źródło: nczas.com