Strażacy z Zamościa zostali ostatnio wezwani do bardzo nietypowej akcji. W jednym z domów słychać było dźwięki przypominające miauczenie kota. Mieszkańcy nie byli w stanie ustalić, skąd wydobywają się te odgłosy.
Kiedy strażacy przyjechali na miejsce musieli rozkuć ścianę. Na Komendę Państwowej Straży Pożarnej zadzwonił administrator wielorodzinnego budynku mieszkalnego, przy ul. Wyszyńskiego. Przekazał, że z kanału instalacyjnego obiektu od rana słychać miauczenie.
Pracownicy spółdzielni również nie byli w stanie ustalić skąd dobiegają hałasy. Wezwano więc strażaków, który wykorzystali kamerę termowizyjną. Ta w niczym jednak nie pomogła.
Kiedy strażacy rozkuli ścianę zobaczyli, że pomiędzy rurami instalacyjnymi a ścianą kanału zaklinował się kot. Zwierzę utknęło w pozycji pionowej, z głową skierowaną w dół.
Strażacy użyli sprzętu burzącego, który rozgiął rury. Ostatecznie wymęczonego futrzaka udało się uwolnić. Trafił już do swojego właściciela.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Stanisław Tyszka dołącza do Konfederacji [WIDEO]
KOT URATOWANY! 14 listopada zamojscy strażacy prowadzili dość nietypowe działania, mające na celu uratowanie kota, który…
Opublikowany przez Komenda Miejska PSP w Zamościu Wtorek, 15 listopada 2022
źródło: Facebook