Cztery nastoletnie wolontariuszki WOŚP, które zbierały datki w Świebodzicach na Dolnym Śląsku, zostały zaatakowane przez dorosłego mężczyznę. Napastnik obrażał nastolatki i nazwał je „kur**** od Owsiaka”.
Krzysztof M. za swój czyn usłyszał aż osiem zarzutów. Dziewczynki w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” wyznały, co tak naprawdę zadziało się tamtego dnia. 15-letnia Amelia opowiedziała, że około godzin. 14 spotkała się ze swoją koleżanką, aby zbierać pieniądze na WOŚP. Obok nich szybko zjawił się dorosły mężczyzna, który uderzył ją prosto w twarz, krzycząc przy tym „ty kur** od Owsiaka”.
Zdarzenie na szczęście zauważyli pracownicy lokalu gastronomicznego, którzy szybko interweniowali i obezwładnili napastnika.
Krzysztof M. nadal krzyczał i informował wszystkich, że „Owsiak zabija płody”.
Mężczyzna zaatakował i uderzył jeszcze trzy inne wolontariuszki. Później w rozmowie z prokuratorem sam przyznał się do winy. Wyjaśnił, że bardzo „nie lubi WOŚP” i nie chciał, aby to było „kwestionowane”.
Badania wykazały, że miał 1,3 promila alkoholu we krwi.
źródło: wprost.pl