W ostatnich dniach media zdominowane zostały przez wydarzenia związane z niezwykle emocjonalnym Strajkiem Kobiet. Rozwścieczone tłumy protestujących zebrały się w Warszawie pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego, by wyrazić swój gniew i sprzeciw w związku z wyrokiem ws. aborcji.
Liderka Strajku Kobiet Marta Lempart, bardzo aktywnie przewodzi swoim sympatykom i zagrzewa ich do walki. Tym razem używając megafonu wykrzykiwała wulgarne i znane wszystkim dobrze hasło „wypie****aj”. Życie bywa jednak przewrotne i lewicowa aktywistka szybko przekonała się, co to znaczy, jak „karma” wraca.
Jak wynika z nagrania podczas piątkowego protestu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Warszawie policja użyła gazu wobec niektórych demonstrantów, m.in. wobec liderki strajku Marty Lempart.
Zobacz również: Sikorski ostro do dziennikarki: Mogli Panią spalić na stosie…
Na krótkim wideo, które pojawiło się w internecie, widzimy, jak feministka ochoczo krzyczy i nawołuje do dalszych protestów. Zaledwie 30 minut później wzywa pomoc medyczną, ponieważ została potraktowana gazem, który uniemożliwił jej widzenie.
— Gaz poleciał, gaz poleciał — mówiła Lempart z zaciśniętymi oczyma.
Przybyli na miejsce ratownicy szybko przystąpili do działań pomocowych i pocieszali poszkodowaną, że już za chwilę będzie lepiej.
źródło: youtube.com
kretynka