Michał Szutowicz ps. Margot z kolektywu LGBTQ „Stop bzdurom” był gościem „Radia Zet” i rozmawiał z Beatą Lubecką.
— Mam w dowodzie jestem mężczyzną, tak zostałem przez medyków zakwalifikowany — powiedział w programie Michał Szutowicz, ps. Margot.
Szybko wyjaśnił widzom wszelkie wątpliwości związane z jego osobą.
— Sprawa jest całkiem prosta. Oprócz cech płciowych, takich jak narządy płciowe, jest coś takiego jak płeć społeczno-kulturowa. To jest nic nowego. Nie odnajduję się zupełnie w roli męskiej — zaznaczył.
Na pytanie dziennikarki, dlaczego nie zmieni płci, odpowiedział:
— To nie jest tak, że nie chce dokonać korekty. Ja jestem osobą niebinarną. Jestem kobietą. Jestem kobietą niebinarną. Nie identyfikuję się jako kobieta, jako mężczyzna.
Szutowicz wypowiedział się również na temat stosunku Polaków do społeczności LGBT.
— Zakłada się, że te osoby [LGBTQ] są złe. Ciężko wam będzie, kochana Polsko, [bo nie wiecie] co te osoby mają do powiedzenia — kontynuował.
Skomentował także atak na kierowcę furgonetki Fundacji Pro — Prawo do Życia:
— To nie jest chuligaństwo. Chuligaństwo jest wtedy, kiedy działasz ze względu na niski cel.
Dziennikarka przypomniała jednak, że aktywista LGBT popychał kierowcę i zachował się agresywnie.
— Wszyscy mają własne oczy, własny rozum. Ja chciałbym zapytać, czego doświadczają osoby z mojej społeczności — stwierdził i szybko podał przykłady niewłaściwego traktowania.
Zobacz również: Monika Jaruzelska o Margot: To ideologiczny Kalibabka
— Jesteśmy regularnie szarpane i bite przez policjantów. I gdzie jest prawo? A prawda jest taka, że prawo ma osoby, które nim zarządzają — są policja i prokuratura. One nie są zainteresowane LGBTQ — grzmiał Michał Szutowicz.
Szutowicz w programie dwukrotnie użył wulgaryzmów. Beata Lubecka szybko ukróciła to skandaliczne zachowanie.
źródło: wpolityce.pl
