Magdalena Mołek opublikowała na Instagramie czarną planszę odnoszącą się do protestu mediów. Dziennikarka zwróciła się przy tym do przeciwników protestu, mówiąc: Tej wolności będę bronić. Zawsze.
Jej wpis spotkał się z oburzeniem internautów, chociaż nie brakowało również tych pochlebnych komentarzy.
Magda Mołek w ubiegłym roku skończyła współpracę z TVN-em i poświęciła się prowadzeniu autorskiego kanału na YouTube, dotyczącego seksualności, który organizuje wraz z Joanną Keszką. Program porusza tematy uznawane za tabu lub takie, które sprawiają w jakikolwiek sposób trudności rozmówcom. Dziennikarka, gdy tylko ruszył protest „Media bez wyboru”, opublikowała na Instagramie czarną planszę, komentując całą sprawę.
Uprzedziła, że nie zamierza pisać o pączkach, bo to nie one denerwują ją najbardziej. Zwróciła się za to do osób, które krytykowały protest „Media bez wyboru”, dodając przy tym swoje zdjęcie.
Zobacz również: Media bez wyboru. Hanna Lis zestawiła działania PiS z rządami Hitlera
— Dziękuję za Wasze wsparcie i głos rozsądku. Bardzo. A tym którzy wyzywają mnie — ujmę to najdelikatniej — od histeryzującej gwiazdeczki z TVN, uprzejmie przypominam, że od zeszłego roku nie pracuję tam, tylko tworzę swój autorski kanał na YouTubie W MOIM STYLU. Fakt, tego nie dowiecie się z mediów narodowych (dzięki Bogini!) — napisała Magda Mołek.
Podzieliła się również swoją opinią na temat dziennikarstwa.
— Zajmuję się tam tym, co kocham najbardziej: zadaję pytania i szukam odpowiedzi. Bo tak rozumiem dziennikarstwo. I tej wolności będę bronić. Zawsze. Tym razem większość komentujących popierała wpis dziennikarki, a pod zdjęciem znalazło się mnóstwo komplementów i słów wparcia — kontynuowała prezenterka.
Źródło: plotek.pl