Lech Wałęsa mówi dość. Radzi totalnej opozycji „jak walczyć z systemem”h

Lech Wałęsa należy do tej grupy polityków, którzy chętnie dzielą się ze swoimi sympatykami faktami z życia osobistego i zawodowego. Tym razem były prezydent postanowił udzielić złotych rad totalnej opozycji, by ta mogła skutecznie zwalczyć rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Niestety część z pomysłów zaprezentowanych przez Wałęsę jest bardzo trudna do zrozumienia, a tym bardziej do wprowadzenia w życie.

— Trzy razy stawałem na czele walki z systemem o system oparty na trójpodziale władz, w 1970 r. i w 1980 r. i w 1989 r. — zaczął dumnie Wałęsa i przedstawił najważniejsze postulaty.

Polityk dodał, że należy przekonywać Polaków, że „jesteśmy w stanie tego dokonać w 6 do 12 miesięcy, jeśli będą zalecenia realizowane”.

— Zwycięstwo solidarności i rozwój techniczny zamknął epokę tamtych struktur i programów. Trzeba jak najszybciej wydyskutować poprawki pasujące do tych czasów prawie we wszystkich dziedzinach. Mamy nową epokę przy starych pomysłach struktur i programów. Doprowadzić do uzyskania przyzwolenia suwerena do takich dążeń. Zaproponować zorganizowanie do zbierania podpisów w tym celu. Ilość zebranych podpisów zliczona da prawo do uzyskania ilość miejsc na listach wyborczych, Ilość zwycięska w wyborach da ilość miejsc w rządzeniu — kontynuował Wałęsa.

Zobacz również: Kompromitacja Kidawy-Błońskiej: „Wie pani, jak nazywa się ruch Trzaskowskiego?” [WIDEO]

Lech Wałęsa zaznaczył, że należy także „przygotować do tego czasu rozwiązania i zabezpieczenia, aby podobne negatywne zdarzenia nie mogły zaistnieć”. W ocenie TW „Bolka” stworzenie takich „rozwiązań i zabezpieczeń” powinno odbywać się w około pięciu „zespołach tematycznych”.

— Dyskusję, poszukiwania i porządkowanie należy rozpocząć od „Uaktualnienia DEMOKRACJI”. Między innymi dwa wprowadzone elementy do demokracji zdyscyplinują i zabezpieczą zachowania: tylko jedna kadencja z wyboru, przerwa i może być następna; każdego wybranego musi być roztropna możliwość odwołania — zakończył prezydent.

źródło: niezalezna.pl