Lech Wałęsa mimo podeszłego wieku jest bardzo aktywny politycznie i nie próżnuje. Polityk uchodzi za wzór totalnej opozycji i wolne chwile wykorzystuje do krytykowania partii rządzącej. Z okazji Światowego Forum Ekonomicznego w Davos Lech Wałęsa napisał list do jego prezesa Klausa Schwabe.
W piśmie tym narzekał na stan polskiej demokracji. Były prezydent wysłał list jako „przedstawiciel wolnej, demokratycznej i odpowiedzialnej Polski, otwartej na wyzwania stojące przed światem”. Mówił także o walce Polski z komunizmem, a przy okazji chwalił Światowe Forum Ekonomiczne.
— 1 stycznia 1990 roku Polska wprowadziła pionierskie i odważne reformy gospodarcze, które pozwoliły nam potroić PKB i stać się jedną z największych gospodarek Unii Europejskiej — napisał Wałęsa.
— To symbol tym ważniejszy i tym bardziej uniwersalny, że tu i teraz, jako społeczeństwo i cywilizacja, to właśnie solidarności będziemy znów potrzebować najbardziej. Świat, w którym przyszło nam żyć, staje wobec nowych wyzwań cywilizacyjnych, politycznych i gospodarczych — dodał były prezydent.
Laureat Pokojowej Nagrody Nobla zadał kilka pytań dotyczących łamania demokracji, praworządności, a także problemów związanych z klimatem.
— Jak poradzić sobie z ogromnym zagrożeniem, jakie dla demokracji niosą populizm, demagogia i nacjonalizm? Jak — w rzeczywistości nowych technologii i starych jak świat, ale budzących się na nowo demonów — stawić czoło zakusom antydemokratycznych władz i polityków, którzy tworzą realne zagrożenie dla praworządności oraz podkopują niezawisłość władzy sądowniczej, będących przecież gwarantem wolności osobistej i gospodarczej? I wreszcie: jak zbudować porozumienie w walce, która dla wszystkich świadomych obywateli, powinna być najważniejsza i której poświęcona jest duża część tegorocznego Forum: walce o ratunek dla planety i środowiska? — niepokoił się Wałęsa.
W dalszej części listu wyliczał problemy, które ciążą na Polsce. To zdaniem polityka przede wszystkim „łamanie konstytucji, atak na sądownictwo i jego niezawisłość”.
— Miliony Polaków czują się Europejczykami, obywatelami świata i chcą brać za niego odpowiedzialność — razem z Wami. Mamy do czynienia z kolejną trudną, bo tym razem wewnętrzną, przeszkodą na drodze rozwoju i demokracji. Musimy sobie z nią poradzić — i poradzimy sobie tak jak ze wszystkimi poprzednimi. Niezależnie od politycznych trudności wewnątrz naszego państwa, my Polacy – we the People — jesteśmy z Wami. A Wasza solidarność także i dziś, gdy znów walczymy w obronie wolności, ma dla nas olbrzymie znaczenie. Liczymy na nią. Dziękujemy za nią — kontynuował pierwszy przewodniczący „Solidarności”.
źródło: wpolityce.pl