Barbara Kurdej-Szatan kolejny raz uderzyła w Straż Graniczną. Tym razem wdała się w dyskusję na Instagramie, mówiąc, że na granicy umierają ludzie, ponieważ „nikt im nie pomaga”.
Miesiąc temu prokuratura umorzyła postępowanie wobec celebrytki ws. znieważenia Straży Granicznej. Przypomnijmy, że aktorka obraziła mundurowych, twierdząc, że są „maszynami bez serca i mózgu”, jak również „mordercami”.
Kurdej-Szatan poczuła się najwyraźniej zmotywowana do publikowania kolejnych opinii w tej sprawie. Jedna z internautek napisała, że wciąż pamięta o tym, co miało miejsce. Wówczas celebrytka opublikowała komentarz, w którym nie szczędziła mocnych słów.
Kurdej-Szatan nie odpuszcza
„Tam wciąż umierają ludzie… na naszych ziemiach… Będziemy się tego wstydzić przez lata!” – powiedziała zbulwersowana.
Wtedy jej rozmówczyni poleciła, by „zamiast obrażać polską Straż Graniczną oraz wojsko”, Kurdej-Szatan ustaliła, skąd ci wszyscy ludzie się tam wzięli.
„Dlaczego na granicy jest handel ludźmi i tylko żołnierze razem ze Strażą Graniczną próbują temu zaradzić? Zamiast się denerwować na Straż Graniczną i żołnierzy w lesie, lepiej zastanowić się, kto zarabia grube pieniądze na sprowadzaniu ich w to miejsce” – padł komentarz, który jednak tylko zdenerwował aktorkę.
– W polskim lesie znajdują się osoby z przeróżnych krajów, uciekając od tamtych wojen… mających nadziej, ze w Europie znajdą schronienie, tymczasem – umierają bo nikt im nie pomaga…. Są wypychani z powrotem na stronę białoruską, gdzie grozi im niebezpieczeństwo, smierć. Albo zostawiani w mroznym lesie…. Jeden wielki koszmar !!!!! – grzmiała.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Znany aktor zaginął w górach. Trwają poszukiwania
źródło: pudelek.pl